Przejdź do komentarzyMEA CULPA
Tekst 138 z 236 ze zbioru: Sami swoi
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2012-02-01
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3238

MEA CULPA


Myślałem czasem, rzucić rapier

Włożyć sukmanę dla odmiany

Robić uniki, lecz nie walczyć

Jeśli, to z cieniem na tle ściany


Zmienić się w papkę, lepką masę

Co ledwie przyschnie, a już zipie

Na smętnej ranie co się wzbrania

Kurować jodem, bo jod szczypie


Myślałem wreszcie, się rozpuścić

Zniknąć, zamilknąć tak wpół słowa

Zadośćuczynić pewnym .......

Ciekłym azotem wyparować


Lecz kim ja jestem do cholery!

Lichym poetą, wierszy katem?

Jeślim przesadził - MEA CULPA

I za to, że nie jestem SKRZATEM


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Jak zwykle bardzo dobry wiersz i w ciekawej formie.
avatar
I trafiaj celnie w sedno sprawy,
Niszcząc w zarodku złe pokusy,
Boś przyszedł tutaj dla zabawy,
A nie wyciągać brudy, fusy.
avatar
Chriss, Janko,

W Waszmości wersach światłe myśli
Mądre przesłania co się miodem
We mnie skraplają, bo artyści
Fechtują wdzięcznie - celnym słowem

Kłaniam się tak zacnym Kawalerom :)
avatar
Zaskakująco dla mnie tym razem,ponieważ obraz jakby inny od wcześniejszych, ale świetny! Pozdrawiam!
avatar
Myślisz Drogi Autorze, że w świecie skrzatów nie ma walki o przetrwanie?
© 2010-2016 by Creative Media
×