Przejdź do komentarzyO Franku i wicemarszałku sejmu
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2020-11-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1345

O Franku i wicemarszałku sejmu


Mówił policjant Franek z Tucholi,

że Włodek busem mocno przysolił

w funkcjonariusza rzepki,

taki jest dziadek krzepki;

że jest niewinny, teraz pitoli.

  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ten policjant jak nic był z porcelany. ;D
avatar
Michalszko, bardzo dziękuję. A Czarzasty to chłop nie w kij dmuchał.
avatar
Tak, to bardzo ciekawe z tą rzepką. Coraz śmieszniej. Może tajniacy o jakich, Janko pisałeś w innym limeryku w ramach odwetu zaczną tłuc kobiety pałkami teleskopowymi po rzepkach, kto wie...
avatar
Legionie, dzięki. Już napisałem. Możesz sobie nawet pośpiewać.
avatar
Nic dodać. Faktycznie ci policjanci w pancerzach to chyba porcelanowe lalki. A ten Czarzasty to jakiś mocarz, który ledwie palcem tknie, to już rzepki łamie.
Nie wspomnę o tej babci, co pobiła policjantów... albo o tej malutkiej dziewczynie, którą musiało obezwładnić i nieść do suki aż czterech pancernych policjantów. Co zrobiła? Stała i trzymała kartonik... w państwie wolskim to przecież zabronione!
© 2010-2016 by Creative Media
×