Przejdź do komentarzyEpidemia walniętych w ciemię
Tekst 26 z 38 ze zbioru: Parafrazy Marchołtowe. Absurdeski
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formaartykuł / esej
Data dodania2020-12-25
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1247

Idioctwo przebiło sufit, później strych oraz dach, wreszcie drasnęło o chmurę: oto wszystkie bowiem występujące z kościoła głupki przyznają jednocześnie, że do niego nie należą! Wobec tego jak można wystąpić z czegoś z czym nie posiada się żadnego związku?


Bowiem skoro jestem ateistą, w takim przypadku występowanie o potwierdzenie tego faktu przez kościół w akcie formalnego odstępstwa jest zwyczajnie logiczną sprzecznością, o ile nie hipokryzją. Ponieważ nie wierzę, to także nie jestem członkiem kościoła. Czy naprawdę ksiądz proboszcz musi to zatwierdzać własnym podpisem?


Widocznie musi, gdyż jak niechcący podsłuchałam [jeszcze przed drugim lockdownem] rozmowę w mojej ulubionej kafejce, to pewien tłustowłosy kobieton [w czerwonych, niezbyt świeżych legginsach oraz powykrzywianych czarnych balerinach] żalił się reszcie swojego towarzystwa:


Niemalże żałuję, że nie mogę złożyć aktu apostazji i przy okazji wygarnąć klechom. Nigdy bowiem nie należałam do żadnego kościoła i nie byłam ochrzczona.




  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×