Przejdź do komentarzyPo śladach
Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2021-02-10
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń756

Pinterest


śnieg skrzy jak oczy po omacku

błądzę spojrzeniem przez chmury

bliżej słońca i ust wykrojonych z nocy


czyj duch wspina się kamienie unosi

myśli które zwiędły za długo czas

nosił w podartych kieszeniach


kwiaty rosną od końca

w kierunku serca na później

gdy melancholia przekwita

zostają jak zakładki w poprzek życia


zobacz noc nie przyszła

jej ślady jak kocie pazury

porysowały czas i moje palce

jak piasek przesiany przez światło


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Mój przyjaciel, Mały Bizon, może powiedziałby że genialne. Niestety, nie żyje. Masz u mnie łapacz snów.
avatar
też obleci, dzięki :)
© 2010-2016 by Creative Media
×