Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2021-04-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 899 |
gdybym ponownie miała się urodzić,
mogąc wybierać, znów byłabym sobą.
przecież nie zdołam w tym życiu być młoda -
czas zapisany w genetycznym kodzie.
a tak bym chciała, aby pewien chłopak
znów dostał wierszyk, tamten w życiu, pierwszy.
i by powiedział: ale! no, no! hej, ty…!
nie spali kartki, jak wtedy, gdy foch miał.
może więc będę w tym nowym wcieleniu
pisać od młodu, nie zniechęcą szczątki
rozwiane w polu, spopielałe. stron mi
zabraknie może. a może w milczeniu
znów sobą będę, ale erotyku
mu nie napiszę. to on wersy złoży,
a ja je spalę w wietrzny dzień - na dworze,
pełna zagniewań, z przyczyny kaprysu.
niechbym ponownie mogła się urodzić -
ani mądrzejszą, ani głupszą. ach, bym
we wszystkie głupstwa wskakiwała, jak w dym,
dążąc jak zawsze - pieszo ku przygodzie.
znowu zamożność i ubóstwo - w kratkę,
śmiechy i płacze, animozje, zgody…
jakiś muzyczny jeszcze piękny motyw
mógłby ucieszyć (dziś starą) wariatkę.
na urodziny skrzypce bym dostała.
na nich zdołała zaszlochać i śmiać się.
ech, być raz jeszcze jak kiedyś, chudzielcem!
niechbym na nowo przytyć próbowała.
i mimo głupot, chybionych wyborów,
miałabym szansę na kapeczkę fartu,
by życie nowych nie strugało żartów
i abym miała ten sam dar uporu,
aby człowiekiem chcieć być, a nie bywać.
i jeszcze w zdrowiu, choć troszkę, opływać.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam ciepło:)