Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | utwór dramatyczny |
Data dodania | 2021-05-31 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 886 |
Ona:
Pan ponoć tutaj pisze dzieła.
Publika tego nie pojęła
i w czółko palcem... Niedorzeczne.
A miało w fotel wbić koniecznie.
On:
Nikt nie zrozumie promotora
wersów ulotnych jak kamfora,
myśli splątanej jak paragraf,
logiki koła, zgiętej w kwadrat.
Tylko ja umiem siebie czytać
i niepotrzebna mi publika.
Ona:
Rozgryzam orzech, w środku robak...
Ząb mi się ruszył aż z wrażenia,
że nikt robala nie docenia
w tym opus pańskim. Ach, to przykre...
On:
Bo to są wersy przeambitne, cyzelowane wróblim piórem -
ono ma w nosie sens, kulturę
słowa...
Ona:
Słowo daję,
pan absolutne dyrdymały
podniósł do rangi...
On:
Dźwigam sztangi!
Literatura - ciężka rzecz!
Po niej mózguły weź i lecz!
Ona:
Atleta intelektualny z pana.
Koszula nie wyprasowana,
beret na bakier,
szorty w kratę...
Struga pan pięknie demokratę.
On:
Jam anarchista i burzyciel!
Piszę, co chcę, co niepoczytne,
niepoczytalne i niestrawne!
Ona:
Czytałam wczoraj dość uważnie
i przyznam, w nocy spać nie mogłam,
bo pana rymy tłukły w okna:
rym cym, tarara, rym cym, bum!
Co by nie mówić... dziwny szum...
Zatkałam uszy. Nie pomogło.
Nadal waliło dzieło w okno.
On:
Zamilcz! Krytyka wciąż mi zwisa!
Czytaj bez uwag. Czytaj: ciszaa!
Idę konceptu szukać w barku.
Już mam!
Ona:
Cały litr?
On:
No coś ty? Ćwiartkę!
oceny: bezbłędne / znakomite
Jedno jest pewne niezrozumianych tysiące, krytyków jeszcze więcej.
oceny: bezbłędne / znakomite
przelewane gul!-gul!-gul! od stuleci całymi hektolitrami (patrz tytuł) z pustego w próżne
- ot, i mamy teatrzyk absurdalny piękny jak się patrzy!
Bies połlitry nie razbieriosz!
Nikt nie zrozumie
(...)
Myśli splątanej jak paragraf,
Logiki koła, zgiętej w kwadrat.
Tylko ja umiem siebie czytać,
I niepotrzebna mi publika.
(patrz stosowne literackie exposé)
To, co w podobnej postawie twórczej budzi instynktowny sprzeciw - to Z E R O zainteresowania Czytelnikiem,
dla którego wszak się te swoje podlewane ćwiartką szyfranki publicznie płodzi!
Pozdrawiam z uśmiechem :)