Przejdź do komentarzyPolitruk sprawiedliwy
Tekst 63 z 110 ze zbioru: Nieco z uśmiechem
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2019-08-09
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1689

Ale miał radość

Uciechę i spełnione sugestie

Bo obaczył jak ksiądz

Skradł jabłko ukradniemy

Więc kułak do góry unosi

Ten sam co worki parzenicy

Nocą wynosił

I począł wytykać  i grozić

A lewą rękę na sercu położył


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Siódme: NIE KRADNIJ!

O ile zwykła błędna "owieczka" ma prawo nie znać zasad dekalogu, o tyle jej duszpasterz ten dekalog znać M U S I - i to na wyrywki! -

inaczej nie jest duszpasterzem, a hochsztaplerem.

Jeżeli szewc nie zna się na kopycie, cech biorze go za szlapytki- i won! z rzemiosła na 4 wiatry!
avatar
Zapewne zamiast ,, ukradniemy miało być ukradkiem -- :-)
avatar
Parzenica

- zakopiański wzór hafciarski -

wynoszona przez złodzieja workami -

to tutaj najlepszy "giewont".

Trzeba wyobraźni, żeby to zobaczyć
avatar
Już samo zestawienie bohaterów miniatury

księdza i politruka

/zajętych kradzieżą - jeden jabłka, drugi parzenicy/

budzi w naszym narodzie niebywałe emocje,

KTO BY WIĘC TU WNIKAŁ W SZCZEGÓŁY??

Tymczasem sam diabeł tkwi właśnie w tych szczegółach
© 2010-2016 by Creative Media
×