Przejdź do komentarzyzanim (2)
Tekst 71 z 65 ze zbioru: Ten świat
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2021-06-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń775

kiedyś rosły pod ścianą tui dwie śliwy

rodziły co roku zrzucały owoce pod siebie

wzbudzając do życia roje pszczół i os

zostały po nich dwa spróchniałe pnie

przez rok krzyczały o życie pędami wyrastającymi wprost z korzeni

ale uciszył je sekator i płyn na chwasty


za garażem gnieździ się jabłoń

nieruchomo zasłonięta cieniem

pewna swej wieczności

pozwala na podcinanie gałęzi

i tylko to chroni ją przed unicestwieniem


na skrawku trawnika miniaturki cisów i świerków

przyrzekały że będą małe

zapomniane uległy zemście


za kilka lat wiśnia podzieli los śliw


donice pełne kwiatów staną dookoła domu


zdążymy nacieszyć się nimi i sobą

zanim pękną kruche tkanki i rozsypią się w proch

na powrót wyrosną pod czujnym okiem

nowych właścicieli


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Wszystko jest PO COŚ. Po co jest przemijanie - i śmierć??

Nie wieloletnie - jak u śliw - obumieranie - ta śmierć ćwwierćsekundowa, która na 3! na 4! łamie ci kark - i na tym koniec. K O N I E C!

Po co jest śmierć, nad którą wszyscy tak strasznie biadolimy i siwiejemy?! Która zabija w nas radość i zachwyt dla życia?

Klasyk mówi, że śmierć to POCZĄTEK
avatar
zdążymy nacieszyć się
zanim pękną kruche tkanki
i rozsypią się w proch

(cytat z pamięci - patrz odpowiednie hasło-klucz!)

Zamiast wiecznie smęcić, marudzić i biadolić jak gorący Majorkańczycy, jak Włosi, jak Grecy ciesz się życiem, które średnio w Polsce trwa 70 i więcej lat! Carpe diem!
© 2010-2016 by Creative Media
×