Kiedyś napisałem taki wiersz, który został wydany w tomiku `W objęciach Bogów`, myślę, że jest na tyle wartościowy, by go odświeżyć. Mam nadzieję, że zauważycie, że nie jestem aż tak słabym pisarzem. :)

`(imię) - Jej czułość bez granic`

Mam wszystko dzięki Tobie

I tak myślę sobie:

`Ona szczęście mi daje,

Tak jakby zwiedzić cudowne raje,

Więc ja nie chcę do raju,

Czuję się bosko w Jej doskonałym kraju`.

Myślę o Tobie każdego ranka i wieczora,

Bo to często jest najlepsza pora.

W dzień zresztą myślę o Tobie też,

Bo wiem, że Ty tego chcesz.

Przepraszam, ale nie powiem o nocy,

Bo w nocy trzeba się wyspać w całej swej mocy.

Ale za to myślę o Tobie przez sen,

Bo od myślenia o Tobie jest cała noc i dzień.

Ciągle na myśli Cię mam,

Więc uważam, że już nigdy nie będę sam.

Kocham każdą najmniejszą rzecz dotyczącą Ciebie,

Bo ja się czuję, jakbym był w niebie.

Szukam, szukałem Przyjaciela,

Takiego czułego Pocieszyciela,

Masz tyle wspaniałych cech,

Które odbierają mi dech.

Myślę, że to zdrowa sytuacja,

Ta cała Twoja wspaniała gracja,

Potrafisz być Przyjacielem,

A ponadto twórczym myślicielem.

Chcę życie szczęśliwe wieść,

Dlatego swój umysł otwieram na Twoje `cześć`.

On i moja dusza niech należą do Ciebie,

Nigdy się nie zawiedziesz na moim chlebie.

Dla Ciebie jest mój świat,

Razem przejdziemy drogi szmat.

Myślę, ciągle myślę o Tobie,

Bo nie chcę swego życia spędzić w grobie.

Jesteś Najmądrzejszą Dziewczyną,

Miłą, Inteligentną, Roztropną Kruszyną.

Jeśli dzięki mnie poczujesz się szczęśliwa,

Mogę powiedzieć, że miałem udane żniwa.

Będę z Tobą na wszystkie życia trudności,

W naszej przyjaźni nie chcę mieć żadnych zaległości.