Tekst 23 z 22 ze zbioru: Różności
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-01-26 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2393 |
- rozjaśniasz swą twarz uśmiechem
po co ?
- niech mnie bierze ten esesman
po co ?
- pragnę być jego suczynką
po co?
- myślisz że lepiej dziewczynką?
***
- tylko on bije kobiety
to co?
- rękoma rozrywa płody
to co?
- oficerki ma skrawione
to co?
- uwielbia też swoją żonę
***
- a ja pragnę zrzucić pasiak
i co?
- latem pierś wypinać pełną
i co?
- żonka Niemca musi być mną
i co?
- pochłonie ją piecowy miał.
Bajka37
Foto google
oceny: bezbłędne / znakomite
Znam takie zdjęcia.
Nie uważam mojego wiersza za eksperyment (kojarzy się nota bene, ten wyraz, z obozami). Napisałam, po prostu, to, co znam z opowieści, pamiętników, ludzi którzy ocaleli. A ocaleli, m. in. po to, aby dawać świadectwo, i abyśmy pamiętali. Niestety... zapominają co poniektórzy.
Jeśli chodzi o komentarz alfa, to przypomniał mi wiersz Wisławy Szymborskiej, który bardzo lubię, "Mozaikę bizantyjską". Jest dialogiem szlachetnej pary, rozprawiającej o tłustym bobasku, który im się właśnie narodził i niepodobny jest do nikogo z rodziców. Uroczy, śmieszny wiersz. Zaczyna się tak:
- Małżonko Teotropio.
- Małżonku Teodendronie.
- O jakżeś piękna, wąskolica moja.
- O jakżeś urodziwy, sinousty mój.
- Wdzięcznieś znikoma
pod szatą jak dzwon,
którą zdejmować
hałas na całe cesarstwo.
"pod szatą jak dzwon,
którą zdejmować
hałas na całe cesarstwo." no wyrwałam z kontekstu, ale ta szata jak dzwon? Czy pełna? Czy tak niesamowicie dźwięcząca? Wiesz, jest taka baśń Andersena pt. "Serce dzwonu". Tam dzwonnik, aby zadowolić zleceniodawcę, i aby dzwon przez niego wykonany miał duszę - zabrał serce swojej córki - i oddał dzwonowi.
Forma wiersza - myślałam nad nią długo i tę wybrałam, a było ich wiele.
Nawet nad tytułem się zastanawiałam długo. Pierwotnie myślałam o "Rozmowa z obłąkaną", ale odrzuciłam. Dziękuję lilly.
Są też inne wiersze-poematy, pisane w formie dialogu. Na przykład poeta Robert Frost, tłumaczenie Stanisława Barańczaka, "Śmierć najmity" i "Domowy pochówek", oba wstrzasające. I myślę, że forma dialogu sprawiła, że obraz bardzo porusza.
"W pół niepewnego kroku powstrzymała stopę.
Cofnęła się, spojrzała znów. Podchodząc, spytał:
- Co ty tam zawsze widzisz z tego piętra? Powiedz,
Chcę wiedzieć. - Na dźwięk słów zwróciła się ku niemu,
Zarazem przysiadając bezwładnie na stopniu,
Przestrach w jej twarzy tępo zgasł. Powtórzył, aby
Zyskać na czasie. - Co tam widzisz? - Szedł po schodach.
(...)
- Przestań, przestań, przestań, przestań - zakrzyczała.
Kurcząc się i nurkując pod jego ramieniem
Wspartym o poręcz, zbiegła schodami w dół, z sieni
Obracając ku niemu spojrzenie tak wrogie,
Że, nim się mógł powstrzymać, zawołał: - Czy człowiek
Nie ma już prawa wspomnieć dziecka, co mu zmarło?
- Ty - nie masz! Gdzie kapelusz? Och, nie potrzebuję!
Muszę wyjść na dwór, zaraz. Duszę się w tym domu."
"(Nienawiść) Jest mistrzynią kontrastu/ między czerwoną krwią a białym śniegiem/ A nade wszystko nigdy jej nie nudzi/ motyw schludnego oprawcy nad splugawioną ofiarą..."
Tak na tytuły muszę być bardziej uważna - zbyt długie nie trafiają celnie. Ale ja się dopiero uczę. Dziękuję za pomoc, lilly.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Niemcy genetycznie są skrupulatni do perfekcji - więc i w latach okupacji sami - także w ten na milionach zdjęć sposób - SAMI udokumentowali tę swoją nie tylko skrupulatność, ale i pozostawione na miejscach masowych zbrodni niemieckie linie papilarne.
Polecam lektury uzupełniające T. Borkowskiego, Z. Nałkowskiej, S. Szmaglewskiej, W. Pieńkowskiego - i te nazwiska można mnożyć w nieskończoność
To cytat z tej książki:
"-Dokąd idziesz, babciu? - Zwróciła się do mnie przedstawicielka szwedzkiego Czerwonego Krzyża, tuż po wyzwoleniu. Babciu? A ja miałam 16 lat."
Ten znaczek został wprowadzony parę lat temu, oznacza "zaufanego recenzenta". Publixowicze wybrali ze swojego grona tych, których komentarze są wartościowe, a krytyka utworów nie obraża autora. Wykruszyliśmy się, jedni odeszli, inni doszli, co jakiś czas pojawia się krytyka "zaufanych recenzentów", że wszystko to jest niepotrzebne, a recenzenci... Można trochę poczytać na forum. Nie wiem, czy już spojrzałaś na forum. U mnie trochę trwało, zanim je odkryłam. :)
oceny: bezbłędne / znakomite