Dobry Pokoju, słusznie dałeś dyla, bo sponsoring już niemodny. Za to moda na gwiazdorzenie. Jak złapią pijaka, zwyczajnego obywatela, to po prostu pijaczyna, ale jak złapią alkoholiczkę Kozidrak, czy alkoholika Durczoka, to przecież gwiazda piosenki i znany dziennikarz. Durczokowi, to myślałem, że pomnik postawią zanim go pochowają. U mnie nie ma... niech mu ziemia lekka będzie.
Wyszedł ledwie z białaczki, a potem, jak został szefem faktów w TVN, to gwiazdorzył, pił i wyleciał za molestowanie. Po prostu najpierw był dziennikarzem, a potem został alkoholikiem. VIPy chlają i jeżdżą, bo myślą, że są nieuchwytni, nieśmiertelni i wszystko im wolno. Kozidrak... alkoholiczka, ale to wiemy tylko o tych, których złapią, a piją prawie wszyscy.
Twój mentor, niejaki Tusk, miał 110 km w terenie zabudowanym i stracił prawo jazdy, ale jego zuchwałość godna potępienia, IM wszystko wolno i wszystko im uchodzi. Nadludzie. Mają wszystkich w dupie, bo im wolno.
Kolejny. Najsztub. Mie miał prawa jazdy, badanie techniczne samochodu nieaktualne, niedpopuszczalny stan techniczny pojazdu brak OC i potrącił starszą kobietę na przejściu dla pieszych, której bezpowrotnie odmienił życie na gorsze i co? Chciałoby się powiedzieć... i gówno. Załatwił eksperta, który wyliczył, że owa pani szła za wolno po pasach (!).
Czujesz bluesa, dlaczego sądy trzeba oczyścić z nierzetelnych sędziów? Uważasz, że to sprawiedliwe, że go nie spotkała żadna kara? W dzisiejszych czasach trzeba mieć znajomości i możesz jeździć po pijanemu, niesprawnym samochodem, potrącić na przejściu, uciec z miejsca wypadku i wychodzisz z sądu do domu, jakbyś wrócił ze spaceru.
Widzisz, Dobromir, jak od wódki można przejść do polityki? Wszystko się zazębia. Sędzia SO ukradł pendrive i nadal orzeka w sądzie. Jest bezkarny.

Dobromir, przypominam tak po koleżeńsku, że od 1-12 zakładamy kalesony. Zima będzie sroga.

~~
Knoedel - oznacza kluskę w flamandzkim języku
- germański zapis - Knödel - bez zbędnych przytyków,
to również kluski z ciasta na bazie ziemniaków
- gotowanych Kartoffeln i przeróżnych smaków,
jakie tworzą dodatki, które są nadzieniem ..

Tutejszy komentator, swoim płodnym pieniem
dowodzi, że nadziany śmierdzącą mieszanką
- merytoryczne zero z polityczną tkanką,
która to do fabuły wiersza tak przystaje,
jak PiS-anka z wydmuszki, która nie jest jajem;
mającym być symbolem życia i płodności ..
~~
Tutaj kilka zdań wpiszę - aby było prościej
- tym razem jeno prozą. Nie chce mi się głowić
nad układaniem rymów. Owemu Knedlowi ..

.. powiadam, że zawiodłem się po raz kolejny na Twojej osobie. Mimo naszych diametralnie odmiennych poglądów politycznych, doceniałem Ciebie w miarę pozytywnie w całokształcie zachowań na tutejszym forum. Czemu jednak - na podobieństwo politmatołków z opcji obecnie rządzącej - skomentowałeś temat wiersza całkowicie apolityczny swoimi, ni w pięć ni w dziewięć wziętymi z sufitu przemyśleniami?!!! Tak właśnie czynią owi politmatołkowie, odpowiadający w jakiejkolwiek dyskusji zdaniami, nie mającymi nic wspólnego z jej tematem.

A co do Twoich zarzutów przedstawionych w komentarzu - przypomnę Ci jedynie, że pierwowzorów nieodpowiedzialnych zachowań na publicznych drogach poszukaj sobie w przypadkach z premier Szydło, prezydentem Dudą, czy w dziesiątkach kolizji z udziałem rządowego taboru .. I niech pierwszy rzuci kamieniem ten, co będąc kierowcą nigdy nie przekroczył dozwolonych prędkości. Szczególnie na obszarze objętym znakami zabudowań, a w rzeczywistości to nie wiadomo dlaczego - bowiem tychże zabudowań już dawno tam nie ma ..

Bardzo fajny wierszyk - z przyjemnością o poranku przy kawce.

Jako małe szkolne dzieci na Kaszubach śpiewaliśmy taką oto wesołą piosnkę biesiadną:

Pije Kuba do Jakuba,
Jakub do Michała!
Pije Polska cała!

ref.

A kto nie wypije,
tego we dwa kije!
łupu-cupu! łupu-cupu!
tego we dwa kije!

Emilio - zgubiłaś w I zwrotce 3 wers - "pijesz Ty .. piję ja"