Tekst 193 z 204 ze zbioru: Wolna przestrzeń
Autor | |
Gatunek | proza poetycka |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2021-11-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 964 |
Slońce goni mrok
Oglądamy jak słońce goni mrok
w świetle ukazując każdy skrawek ziemi
to co mrok porwał ze sobą
manipulowany dyktatem obcego świata
uderza ciosem w nas
nasza granica stała się miejscem czuwania
tworząc bastion obrony dobra
ważne, że światło zawsze ma rację
chroniąc obrońców
zaś brudne grypsy
przyznały się do oszczerstwa
żywi zawsze żywią się światłem nieba
zaś martwi kryją się w ciemności
oceny: słabe / słabe
(patrz cały ten archaiczny ciąg myślowy wyssany z palca)
i na jakąś własną autorską metaforykę w tej niestrawnej metafizyce już nie liczmy.
Tymczasem
jedna tylko historia Sztuki uczy, że gross artystycznych dokonań ludzkości to poplony mrówczej także nocnej twórczej pracy tak kompozytorskiej, jak literackiej, malarskiej i wszelakiej innej!
Atawistyczny zabobonny strach przed nocą to wyraz strasznej
- w XXI stuleciu po Chrystusie?? -
niewyobrażalnej ciemnoty
Bójmy się
i jak ognia wystrzegajmy!
c i e m n o t y
et cetera, et cetera
(patrz uważnie)
W tekście pełno takich /i tym podobnych/ bredni, bo nieoświecony, miast pilnie studiować "Pismo...", jedynie powiela /wyssane z palca/ zdanie innych swoich
równie /jak on/ nieoświeconych
ziomali