Przejdź do komentarzyO Franku i rechotach
Tekst 209 z 255 ze zbioru: Zrobić w jajo
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2022-04-05
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń965

O Franku i rechotach


Węgier Franciszek z miasta Syhoty

usłyszał wczoraj straszne rechoty,

a to Orban wraz czeredą

upajali się pabiedą,

więc Franka wzięło wprost na wymioty.

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Faktycznie, takiego fetowania "pabiedy" to nawet "zadanie wykonane panie prezesie" nie przebije.
avatar
Mnie też. Myślałem że zwtmiotuję, kiedy widziałem i słyszałem te rechoty.Jakby śmieli się z morderstw i gwałtów...
PS. Janko, w oryginale dodaj zgubione "z" w 3. wersie.
avatar
Marianie i Hardy, bardzo dziękuję. W oryginale to "z" istnieje, tylko zgubiłem je podczas przepisywania.
avatar
Kraj jak każdy inny. ale czy aby na pewno? Przecież ci Węgrzy przyszli z okolic Finlandii. I teraz, jakiś buc, co miał na imię Warneńczyk, ma mi prawić że oni są nasi przyjaciele? Niech oddadzą terytoria i się wystrzelą w kosmos. Tyle mam do powiedzenia. Mołdawia to jest chociaż kraj, który jest na swoim miejscu. Mam z kim o tym rozmawiać? chyba nie. Dziękuję za uwagę. Bogumił Niechcic miał rację. I jego żona też. A kto nie wie kto są ci Bogumiłowie... Pozdrawiam. Zgrabny wierzszyk. Tylko się co nieco wkurwiłęm.
avatar
"Po owocach ich poznacie."

/"Pismo Święte" - Ewangelia św
Mateusza 7-20/

Historia świata i nasi Potomni ocenią nie tylko tę pabiedę i rechot "zwycięzców", ale też surowo ich osądzą.

Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni
avatar
Pani Emilio, dziękuję. Oby się stało to jak najszybciej.
© 2010-2016 by Creative Media
×