Tekst 201 z 203 ze zbioru: poezja
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2022-04-09 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 581 |
Pieśń humbaka
bezradność
pojawia się po cichu
w obliczu domu, ziemi, matki, banków.
niepewność
kiedy zasypiam.
im większa głębia, tym więcej zimna.
uspokojenie
przynosi monotonna melodia.
dobitna
rozciągająca się prośba.
śpiew humbaka.
przenika ten głos ludzka mowa
niedostateczny środek porozumiewawczy.
wskazuje na ruch
albo na lekkomyślność słów i wyrazów.
ta radość odpowiada w przybliżeniu lękowi
który mnie ogarnia.
to śpiew o tym, że istnienie ma swoje granice.
budzi mnie świadomość
jak bardzo samotna jest Ziemia.
bezbronność
że tylko człowiek jest w stanie wyobrazić sobie przyszłość.
dla reszty świata
pozostaje niewiele miejsca.
oceny: bezbłędne / znakomite
(patrz nagłówek i konkluzja)
pozostaje dla nas mętną jak oceaniczne głębie niewiadomą.
Za to doskonale rozpoznajemy permanentne stany nieważkości, w jakich przez całe dziesięciolecia lewitują nasi /inteligentni tylko na jedne oko/ dzień w dzień "zaprawieni" współbracia
(patrz odpowiedni wers)
Sądząc po śmietniku, jakim jest cała Matka Ziemia,
o niebo więcej wyobraźni ma jednak rozśpiewany w ultradźwiękach humbak,
na którego pieśni wszyscy ludzie czniają