Tekst 31 z 30 ze zbioru: Tam gdzie chmury zawracają
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2023-02-03 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 435 |
świat kurczy się dla nas jak skóra dromadera
suszona w słońcu przez zielonookich Berberów.
tęsknię za powietrzem, które miesza się
ze śpiewem muezina, oblepiającym płuca ciepłem,
wirującym jak derwisze.
siedzimy tu nafaszerowani lękiem,
a tam koty odstraszają skorpiony.
pachnące słońcem daktyle wpadają słodko do ust.
zachwycona prostotą patrzyłam wolności w oczy,
a ty zamknąłeś mnie w domu, w którym gubię klucze.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
to dzika barbarzyńska niewola,
w UE
- a tekst pisany /dzisiaj - patrz data publikacji/ po polsku to my-Polacy i ten krąg kulturowy Czasoprzestrzeni -
taka niewola J E S T karana i to bardzo dotkliwą karą
(vide wszystkie nagłówki i tekst)
bo wszystko
- łącznie z kobietami -
w 3. tysiącleciu po Chrystusie
zostało przez naszych dobrodziejów "panów i władców" spacyfikowane i podporządkowane wyłącznie ich potrzebom i interesom.
Samum wolności wieje już tylko nad pustynią.
Czym jest wolność kobiety w wolnej Niepodległej?