Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2023-05-17 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 351 |
mam dosyć pisania na kartkach w kratkę
w każdej z nich nny człowiek
robi się tłoczno wilgotno
ludzie zamazują się
zostaje po nich smuga
są jak zaparowane okna
pojadę na wakacje do Hiszpanii zatanczę flamenco
butami na obsacie
podbitymi blachą
mój dzwięk ci wystukam
na plaży palcem na piasku
wyznam ci miłosc
zostawię autograf
nich fale morskie wezmą sobie wszystko
nie chcę już cięzkich powrotów
przed świtem
waciany grunt pod ciałem
stary materac w łóżku
wciąga mnie w bezsenność
widzę cię czasami w teatrze
kroki stawiasz pewnie
wiesz że grasz
do twarzy ci z tym jak z lampką wina
z płomieniem świec
po pierwszym antracie gasniesz
ubiorę się w w zbędne rzeczy
by nie było mi żal
kiedy połączymy się
nocą perłową we wspólnym śnie zatracimy w splątanych dłoniach
zaceruję pęknięte balony
pofrunę wysoko
opadnę
w twoje ramiona
może
w drugim akcie
lub ugrzęznę nad przepaścią
zmysłów
spadnę
jak słupek rtęci poniżej zera
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
zatracimy w splątanych dłoniach
Serdeczności Agatko:)