Przejdź do komentarzyKac.... ale nie Wawa
Tekst 130 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2012-03-16
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3157

Zjadłem duży kawał sera 

francuskiego cammembera 

stąd nazajutrz jest afera 

bo mam niesmak jak cholera 

suszy w gardle poniewiera 

może jakaś klątwa mera 

żona biega puls naciera 

ja zaś ryczę jak chimera 

tu wyjaśnić mi się zbiera 

taka moja już maniera 

gdy spożywam cammembera 

to wypijam litr barbera

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
żem się uśmiała, puenta - rewelacyjna! :-)

Pozdrawiam
avatar
Świetny i ze smakiem... P.S. Nie wiem czy o takie "bajki" chodzi, ale zapraszam do "Kropli grzechu". Pozdrawiam.
avatar
Przeczytaj "Bajka o niewyżytej żonie i jej spracowanym mężu".
© 2010-2016 by Creative Media
×