Autor | |
Gatunek | popularnonaukowe |
Forma | artykuł / esej |
Data dodania | 2023-08-14 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 472 |
( oczywiście powinna być porządna korekta)
Czy mamy ocieplenie klimatu?
OCZYWIŚCIE, ŻE NIE!
Błąd już jest w samej semantyce, czyli w znaczeniu słów. Bo klimat w swej naturze jest już zmienny lub różny.
Na przestrzeni czasu klimat się zmienia oraz zależnie od miejsca, na przykład mamy klimat śródziemnomorski lub subsaharyjski oraz mówimy, że wrzesień w 39 roku był nieprawdopodobnie gorący i Niemcy pokonali bez problemu polskie bagna. Albo, że w średniowieczu robiono wino w Polsce lub że Sahara była kiedyś wielkim morzem śródlądowym.
To tak jakby ktoś nas straszył, że niechybnie w późnych godzinach wieczornych nastanie ciemność i zbierał podatki na walkę z nocą
ALE! Przecież mamy naukowe tezy oraz naukowców, którzy twierdzą, że jednak jest zmiana klimatu.
Otóż – niestety, bo nie ma dokumentu, który byłby efektem jakiegoś sympozjum i zostałby poddany analizie oraz co ważne krytyce, co jest nieodzownym warunkiem by mówić tu o nauce. Nawet, jeżeli ktoś coś napisał a nie zostało to zweryfikowane przez grono naukowe i nie tylko naukowe – to jest to jedynie teoria, która nic nie znaczy.
Nawet komuniści legitymizowali swe szaleństwo uchwałami jakiejś tam czerwonej rady. Takie są normy nawet w tamtych głupich czasach.
A skąd wiem że takiego dokumentu niema!?
To proste, bo nikt na taki dokument obecnie się nie powołuje. Zasada jest prosta -najpierw coś ustalamy analizujemy itp. i dopiero czynimy jakieś zmiany prawne. POWOŁUJEMY SIĘ NA COŚ.
W obecnym przypadku: ogłoszono i od razu ZACZELI ZMIENIAĆ nie powołując się na nic! A my wiemy o zmianie klimatu JEDYNIE I oczywiście z TV.
Te całe szaleństwo o zmianie klimatu ma jedynie wymiar propagandowy i indoktrynacyjny. Zaś ludzie uważający, że mamy ocieplenie klimatu są ni mniej ni więcej już zindoktrynowani.
Ktoś się zapewne oburzy …………. To niech się uspokoi a potem pomyśli i przytoczy sobie argumenty, a jak uzna je za wartościowe to chętnie przeczytam – zaznaczam jednak, że muszą mieć wartość – powiedzmy naukową lub sądową, co nie oznacza, że nie mogą to być przemyślenia.
Pozostaje jeszcze argument, że klimat zmienia się zbyt szybko oraz że człowiek jest temu winien, co również uznaję za propagandowe bagno bez pokrycia i niemającego nic wspólnego z nauką, co opiszę następnym razem.
Czym zatem jest obecne medialne zjawisko ,, ocieplenia klimatu” ?
To jest jedynie i tylko, - narzędzie do wprowadzenia: zmian, zarobienia kasy, wpływu politycznego, nacisku politycznego lub choćby regulacja nowej rzeczywistości.
A co powoduje tak naprawdę zmiany temperatury – w klimacie? Oczywiście jest sporo czynników, ale najciekawszy i chyba najrozsądniejszy to przemieszczanie się naszego globu w przestrzeni kosmicznej, która to jest mniej lub bardziej wypełniona różnymi gazami oraz wszelakim pyłem, co powoduje mniejszą lub większą emisję promieni słonecznych na naszą starą ziemię.
oceny: słabe / słabe
Np przed wojną lub 200 lat temu ? Na pewno !
Zapewne drogi Belino gdybyś był muchą można by było ciebie skutecznie straszyć dłuższymi nocami w zimie i w ramach tej walki, byś był gotowy na nowe podatki.
Klimat też jest zmienny tak jak pory roku tylko cykl jest dłuższy albo zmiany albo chaotyczny i nie powtarzalny.
Widzisz nawet krytyka jest trudna bo nie mam czego krytykować - bo nie ma dokumentu ONZ-etu lub innej agendy. A programów dokumentalnych lub propagandy nie da się krytykować bo są nieoficjalne i nie stanowią zadeklarowanego stanowiska. Jak widzisz wszystko to strefa medialna i nie mająca nic wspólnego z nauką - a nawet jest jej zaprzeczeniem i wzorcem jak omija się twarde zasady nauki.
największej /pokrytej kilkusetmetrowej grubości lodowcem/ wyspy świata
"Grenlandia"?
I jak długo wytrwała ona w swojej idyllicznej zagadkowej zieloności? Cykliczne ocieplenia
(patrz bardzo proste pytanie i na to pytanie równie proste odpowiedzi)
jak i cykliczne oziębienia klimatu Ziemi są bezdyskusyjnym faktem. Tylko że PIES /o którym mowa/ JEST POGRZEBANY CAŁKIEM GDZIEŚ INDZIEJ.
Bo co nas obchodzi taka czy inna długość zmiennych klimatycznych cykli, skoro c a ł a ludność wyż.wym. Grenlandii wymarła w ciągu JEDNEGO pokolenia /kiedy lody skuły ocean wokół wyspy w promieniu tysiąca kilometrów/. Na jakich wołach uratujesz swoją skórę, kiedy znikną wody gruntowe stepowiejącej się Europy
??
Dokąd wówczas wysiedlisz pół miliarda Europejczyków?
(patrz kolejne najprostsze pytanie)
I trzeba /też naprawdę!/ tęgiej głowy /i interdyscyplinarnej gruntownej wiedzy!/, żeby znać wszelkie możliwe na nie odpowiedzi.
Tymczasem w felietonie wcale nie chodzi o żadne odpowiedzi! Chodzi o takie mącenie, takie mydlenie oczu, i takie Czytelników podpuszczanie, żeby siać powszechny w narodzie defetyzm, niewiarę w głos ekspertów, dyskredytować zdobycze nauk, w tym klimatologii, epidemiologii, wszelkich geografii ptasich czy owadzich migracji, paleogeografii, historii zlodowaceń i ociepleń etc., etc.
Po co ludziom szkoła,
Gdy nasz Rozar woła?!
Narracja wszystkich teorii spiskowych opiera się na fundamentalnym NIE DO OBALENIA stwierdzeniu, że
słońce fschodzi i zahodzi, a ziemia jes płaska jak wylizany talesz
Zastanów się - i wówczas poproszę o komentarz.
Jeszcze raz - słyszeliście o jakimś dokumencie z ONZ , o jakiejś polemice, dyskusji ? Nawet nie ma poważnego autorytetu który by to poparł i wdał się w debatę. A więc nie ma czego i kogo krytykować - bo ocieplenie to tylko kwestia medialna a NIE NAUKOWA. Podobnie było z pandemią byli lekarze którzy podważali i chcieli dyskutować ale takiej dyskusji nie mogło być bo pandamia miała być i basta . Teraz nawet nie ma raportów ani badań pocovidowych. - A więc nie zastanawia was moi mili brak analizy , dokumentów , dyskusji ? NIE ZASTANAWIA WAS ?! WSZYSTKO JEST TAK JAK NALEŻY ? ZASTANÓWCIE SIĘ - I JESZCZE RAZ ZASTANÓWCIE I ZADAWAJCIE SOBIE PYTANIA !
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: dno / dno
Klimat się zmienia - to fakt, i samo w sobie nie jest to złe. Problem powstaje, gdy klimat zmienia się gwałtownie, nie dając szansy faunie i florze przystosowania się do zmieniających warunków. Człowiek wpływa na zmianę klimatu (wystarczy porównać ilość Co2 w atmosferze obecnie i sprzed stu lat), co do tego panuje konsensus naukowy.
Jednakże podejrzewam, że nie ma sensu podejmować takich dyskusji z autorem tekstu.
A emisja i absorpcja to naprawdę nie to samo.
(patrz cały ten przerażający garb i wszystkie te znaki czasu)
Nie posyłajmy naszych dzieci w ogóle do żadnej szkoły, do żadnego gimnazjum i na uniwersytety, bo wszędzie uczą wyłącznie samych głupot, a wszyscy światowej klasy nobliści, specjaliści, fachowcy, eksperci i cała ta elita intelektualna - to same zakapiory i bandziory, dybiące na nasze owieczek biednych życie
??
D O K Ą D prowadzi nas-Czytelników ta fujarka
?!
(pytanko do zajętej przeżuwaniem owieczki)
Najwięcej baranów /na rzeź/ hodujemy w Małopolsce, gdzie dzisiaj mamy wprost palący problem z tych baranów codziennym pojeniem.
I żeby już ten temat zamknąć, kropka nad "i": ogromna większość naszej baraniny idzie na eksport
do krajów zachodnich i muzułmańskich
Na polskich stołach takie mięso to fenomen
Domyślam się, że nie rozumiesz, to wyjaśnię. Emiterem promieniowania jest Słońce, absorbentem to, co je pochłania. Emisja promieniowania przez Słońce zależy tylko i wyłącznie od zmian w samym Słońcu.
"Nasza stara ziemia" w Twoim tekście to ojcowizna???