Przejdź do komentarzyNagła pustka
Tekst 15 z 15 ze zbioru: Marzenia - Wspomnienia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2023-10-17
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń252

Jeszcze słońce nie wstało,

on przy łóżku już czeka,

by wyciągnąć na spacer

przyjaciela – człowieka.


Kiedy razem idziemy,

budzi uśmiech u wszystkich,

drepcze na krótkich nóżkach

Pies duży, ale niski.


Potem jemy śniadanko.

Co tam karma i miska,

gdy najbardziej smakuje,

co pan rzuci do pyska.


Ma swój rozum niewielki,

polecenia rozumie,

Lecz się proszę nie łudzić,

Nie wszystkie akceptuje.


Oglądam z żoną serial

Na wygodnej kanapie,

Wpycha się na trzeciego

długie, ciepłe, puchate.


Kiedy ktoś mi wlazł w drogę

i się trzęsę z wściekłości,

cóż mnie tak nie rozbroi,

jak wzrok pełen miłości.


Stoję dzisiaj przed drzwiami,

Ręka mi drży nad dzwonkiem.

Nikt radośnie nie szczeka,

Nie przywita ogonkiem.


7 października 2023

Zdjęcie własne

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Gdyby nie psia wierność, nigdy byś się nie dowiedział, czym ona jest!

N i g d y
avatar
Wierna psino
Leć w dal siną
Ja za tobą
Szur-szur stara
Noga za nogą
avatar
Śp. Psiutek na pewno by chciał,

żeby w Jego pięknym domu

następny

kochany i jak On wesoły czworonóg zamieszkał
© 2010-2016 by Creative Media
×