Powrót autocenzury

Podczas wielu spotkań towarzyskich oraz tych wirtualnych odnoszę przemożne wrażenie, że samokontrola ludzi na drażliwe tematy wyraźnie wzrosła.

A mi,....... oczywiście się to nie podoba – wierzę nadal, być może naiwnie, że ludzie potrafią ogarnąć intelektualnie i emocjonalnie to, co nas dotyka. Brakuje jedynie im tylko odwagi.

Obecnymi tematami tabu, to poza tym że królewny oraz papież robią kupę---- są :

- podział PiS- PO

- sanitarne obostrzenia pandemiczne i ich konsekwencje (podobnież mordercze)

- szczepionki i ich zasadność oraz domniemane i niewyjaśnione zgony łączone ze szczepieniami

- Grzegorz Braun i powstrzymanie uroczystości chanukowych w Polskim Sejmie

I tu czytelniku jesteś zapewne już zniesmaczony, kręcisz nosem – albo przestałeś czytać, ewentualnie opadły ci ramiona, ,,,,,,,,,,,,,,,chyba że jesteś ten ,,nieliczny” ,który zaciekawił się problemem bez szczególnej konsternacji.

Wszystkie wymienione tematy są niezwykle bulwersujące ale najbardziej aktualna  jest oczywiście sprawa G. Brauna. Myślę nawet, że jest to dość istotne zdarzenie,- jak nie przełomowe. Mieliśmy świat – powiedzmy Olgi Tokarczuk, Gazety Wyborczej gdzie z mozołem przez ostatnie dziesięciolecia odbudowywano oraz wtłaczano porozumienie z Żydami , krzewiono kulturę itp. Pomimo wielu niewygodnych  krytyków, pomimo relacji świadków oraz historyków, pomimo  mniej lub bardziej udokumentowanej trudnej przeszłości w relacjach -  budowano to coś ……. A tu ciach – akcja z gaśnicą, która obudziła dawno skrywane demony.

By nie przynudzać wskażę to, co najciekawsze, czyli jaki to stosunek do owej akcji z gaśnicą mają Polacy. Oczywiście opiszę postawy/poglądy zarejestrowane jedynie przeze mnie i o ograniczonym zasięgu, co nie do końca musi być reprezentatywne.

Większość dowiedziała się dopiero teraz, że takie coś w ogóle ma miejsce, jest cykliczne – i dziwi się, dlaczego ma to miejsce.

Też dość spora część rozmówców potępia posła Brauna i określa go, jako głupka-----, lecz przy konkretnych pytaniach o zasadności tego święta zaczyna się drugie dno autocenzury – czyli wymowna cisza . Odpowiedzi tych ludzi są tak naprawdę postawą wyizolowania, bez wnikania w złożony świat przyczyn i skutków.

Oczywiście są i zwolennicy, jak i zwolennicy umiarkowani, którzy potępiają ten czyn, jako zbyt radykalny, ale jednak suma summarum- potrzebny.

Tak naprawdę słowa potępienia słyszę jedynie z mediów i to takiego potępienia ,,w czambuł” bez najmniejszej refleksji.

Też ciekawym następstwem owej akcji z gaśnicą jest dostrzegalna analiza np.o stosowną symetryczność z choinką w Knesecie lub stosowność chanuki w Polskim Sejmie w czasie wojny w Gazie z ogromną ilości ofiar cywilnych w tym dzieci. Wówczas to, - my Polacy mamy opowiadać się po jednej ze stron a nie powinniśmy , sam zaś parlament powinien być bezstronny – itp.

Najciekawsze jednak opinie wyrażają osoby zorientowane historycznie i tu mamy całą paletę argumentów:

-niewyjaśniona do końca trudna przeszłość z kolaboracją Żydów w czasie -wojny polsko –bolszewickiej ,

- agenturalność Żydów w okresie międzywojennym

- udział w okrutnych mordach na polskim podziemiu po II wojnie światowej

- sfingowanie wydarzeń Jedwabnego, prowokacji kieleckiej, roku 68 z pseudo wyganianiem .

- politykę filmową – Pokłosie , Ida, Grodno

- politykę oskarżania Polaków o holokaust  – ,,polskie obozy zagłady,,

- sprawa muzeum w Auschwitz bez Pileckiego , Kolbego i krzyża papieskiego

Itp,itp.

Muszę dodać, że, wielu moich rozmówców po pewnym czasie przełamywało milczenie ,,autocenzurę`  jednak też u wielu milczenie i dystans  wzięło górę.

Moim zdaniem jednak możemy pokusić się o określenie postawy społeczeństwa do tego wydarzenia i zrobić to nawet w sposób naukowy. Oczywiście władza ani inne znaczące medium w obecnych realiach nie przeprowadzi stosownego sondażu, referendum, ale my możemy pokusić się o analizę, nawet z durzą dozą prawdopodobieństwa.

By zrobić to- musimy uczciwie zredagować pytanie bez jakichkolwiek zarzutów o stronniczość - do tego hipotetycznego głosowania/sondażu. Moim zdaniem powinno ono brzmieć:

- Czy uważasz, że w Polskim Sejmie mogą zaistnieć,- obce symbole: polityczne, religijne, narodowe?

- Czy uważasz, że w Polskim Sejmie mogą odbywać się jednorazowo lub cyklicznie,- obce uroczystości: polityczne, religijne, narodowe?

Wówczas po tych pytaniach można sformułować pytanie o stosowność zachowania posła G. Brauna.

Łatwo przewidzieć odpowiedzi na pierwsze dwa pytania – są oczywiste. Drogi czytelniku po przetrawieniu tematu i po pewnym czasie polecam odpowiedzieć na ostatnie pytanie, dotyczące posła.

Sumując, dodać należy, że sprawy takie jak zbrodnie wołyńskie, agentura w strukturach kościoła, lub żydokomuna, czyli sprawy niewyjaśnione i niezałatwione będą cyklicznie pojawiać się i nie dadzą spokoju, szczególnie w kluczowych momentach naszej historii. Wszelakie objawy manipulacji, narzucania obcej narracji narażone są na interwencję mniej lub bardzie spektakularną np. z gaśnicą w wykonaniu Grzegorza Brauna lub swego czasu z szablą w wykonaniu aktora Daniela Olbromskiego.

Zostaje tylko jedno i to najtrudniejsze pytanie: czy możemy liczyć na przychylność i szczerość w stosunkach międzynarodowych w takim samym stopniu lub choćby zbliżonym -, jaki sami oferujemy?

Doświadczenie uczy, że zawsze się rozczarujemy,- tak jak ostatnio z Ukrainą.

NO I PRECZ Z CENZURĄ - JAKĄKOLWIEK !