Autor | |
Gatunek | popularnonaukowe |
Forma | artykuł / esej |
Data dodania | 2024-03-13 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 266 |
Zmiany technologiczne pociągają za sobą zmiany społeczne. Wprowadzenie na rynek smartfonów – przenośnych urządzeń multimedialnych, będącymi w istocie komputerami – sprawił, że ludzie już od młodych lat są praktycznie cały czas online. Mogą w ciągu kilku sekund dowiedzieć się, co dzieje się na drugim końcu ziemi, nawiązać kontakt z osobami, z którymi nie mają szans się spotkać w rzeczywistości, uzyskać na wyciągnięcie ręki dostęp do wiedzy, która jeszcze kilkadziesiąt lat temu była zamknięta w wielkich bibliotekach. Internet stał się narzędziem pracy i rozrywki, a także – z uwagi na podnoszone zagrożenia, jakie za sobą niesie – miejscem przestępstw oraz przedmiotem uzależnienia. Szacuje się, że w 2023 roku dostęp do internetu ma 5 miliardów ludzi. 3 miliardy są wykluczone z sieci, ale warto przy tym przytoczyć, że aż 2 miliardy wciąż nie mają dostępu do wody pitnej w miejscu zamieszkania, a ponad 4 miliardy nie ma właściwych warunków sanitarnych (dane UNICEF). W niektórych krajach dostęp do internetu został uznany za prawo człowieka.
Wielkie korporacje z branży technologicznej, skupione głównie włoku Doliny Krzemowej, zdominowały cyberprzestrzeń. Są to na przykład Alphabet (dawniej Google), Meta Platforms (dawniej Facebook), Apple, czy Microsoft. Jedną z ważniejszych postaci w rozwoju i popularyzacji techniki w XXI wieku stał się Elon Musk, właściciel lub założyciel takich przedsiębiorstw jak SpaceX (przemysł kosmiczny), Tesla (elektryczne, a także autonomiczne samochody), Neuralink (neurotechnologia), Starlink (telekomunikacyjny system satelitarny), OpenAI (twórcy ChatuGPT). Musk stał się wpływowym celebrytą, a jego majątek wyceniany jest na ponad 200 miliardów dolarów. W 2022 roku zakupił portal społecznościowy Twitter (obecnie X). Innym gigantem z Doliny Krzemowej jest Mark Zuckerberg, twórca portalu społecznościowego Facebook. W szczytowym momencie serwis obsługiwał 2 miliardy użytkowników dziennie.
To, co znacząco wyróżnia prace nad sztuczną inteligencją od innych dziedzin nauki, jest szybkość w jej powszechnym udostępnianiu. Firmy z branży prowadzą między sobą prawdziwy wyścig w tej kwestii. Apple, gigant z branży technologicznej, wprowadziła w 2011 roku na rynek asystenta głosowego Siri, który kilkadziesiąt lat wcześniej opisywany byłby tylko w dziełach science-ficiton. W 2016 roku program AlphaGo pokonał mistrza świata w grze go – uważanej za zdecydowanie trudniejszą i bardziej skomplikowaną niż szachy. I chociaż jakiś czas później program przegrał z amatorem, to jednak ewidentnie maszyny – a właściwie programy – zaczęły pokonywać człowieka na coraz większej liczbie pól. W 2022 roku udostępniono powszechnie chatbot ChatGPT i niemal natychmiast zrobił niesamowitą furorę. Program, ciągle doskonalony, wywołał burzę w środowisku. Pojawiały się doniesienia medialne o sprawach sądowych, gdzie pozew został w całości przygotowany przez ten program, a uczniowie wykorzystywali go do pisania wypracowań. Stało się jasne, że z czasem sztuczna inteligencja będzie wykorzystywana także do pracy kreatywnej. Część naukowców napisała list otwarty z prośbą o zaprzestanie prac nad dalszym rozwojem sztucznej inteligencji do czasu wypracowania standardów bezpieczeństwa (list podpisał m.in. Elon Musk).
W 2009 roku na świecie zadebiutował bitcoin – cyfrowa waluta, niezależna od banków i rządów. Używając zdecentralizowanej wirtualnej bazy, utrudnia on występowanie bańki spekulacyjnej oraz zapewnia anonimowość transferów. Jego twórca pozostaje anonimowy, chociaż znany jest jego (jej, bądź nawet ich) pseudonim: Satoshi Nakamoto. Chociaż początkowo bitcoin wydawał się tylko ciekawostką, szybko rozpoczął światowy trend w kierunku kryptowalut. Przepisy prawne wielu państw nie było na to przygotowane i temat pozostaje kontrowersyjny do dziś. W 2021 roku Salwador przyjął bitcoin jako prawny środek płatniczy, a niektóre kantony Szwajcarii zaczęły dopuszczać możliwość płacenia podatków w tej formie. Wenezuela czy Chiny zakazały jego używania. W wielu krajach niektóre przedsiębiorstwa same dopuszczają możliwość płacenia za realne usługi w kryptowalutach. W 2010 roku za jednego bitcoina należało zapłacić 0,063 dolara, a w październiku 2023 roku: 27410,10 dolarów, ale cyfrowa waluta narażona jest na duże wahania kursów. Z czasem powstały kolejne kryptowaluty np. etherum. Koparki kryptowalut (w dużym uproszczeniu: urządzenia udostępniające moc obliczeniową) zużywają rocznie 0,5% światowej energii elektrycznej, a to więcej prądu niż wynosi zapotrzebowanie całej Finlandii – stąd jest to zagadnienie, do którego należy tym bardziej podchodzić poważnie.