Przejdź do komentarzyBadyle
Tekst 143 z 141 ze zbioru: a
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2024-04-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń234



Mamie




rozmawiała z kwiatami


przynosiła ze śmetnika

suche badyle


wkrótce ożywały

podlewane ekstraktem

ze skorupek jaj


pod wieczór  zaciagała rolety


w ciemności


pozwalała rozrastać się

myślom


  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Społeczeństwo unifikuje nas wszystkich i formatuje nasze zachowania, bo odgórne zarządzanie ludźmi - to zawsze nieuchronna urawniłowka i równanie w dół.

A L E

kiedy będziesz sobą... jak nie TU i TERAZ? Nie da się żyć życiem innych!
avatar
Jako indywiduum możesz się

ALBO

podporządkować

ALBO

robić to, do czego jesteś przekonany, co chcesz i lubisz robić

Mama była z gatunku homo sapiens człowiekiem myślącym. Wiedziała, że suche badylki ze śmietnika - to przetrwalniki /nieśmiertelniki/, które pod wpływem podlewania

/odstałą wodą ze skorupek jaj/

ożyją, świat ukwiecą i umają
avatar
Mogę tylko przytulić bez słów i serdecznie ucałować :(
avatar
Postaw i zrębów wszystkiego uczą nas ojcowie i matki.
© 2010-2016 by Creative Media
×