Autor | |
Gatunek | publicystyka i reportaż |
Forma | utwór dramatyczny |
Data dodania | 2024-09-15 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 128 |
obrazek z sieci
~~
Bardzo liczna wataha hienoszakali* wyrugowana ze swoich, wygodnych sadyb, zasiedla z konieczności wysypiska śmieci, skowycząc przy tym wielce donośnie.
Ich dotychczasowy sposób na życie, żerujących w bezwzględny sposób na nieco słabszych gatunkach, pomieszkującymi wraz z nimi ziemie swoich przodków, został niespodziewanie dla nich zablokowany przez budzących się wreszcie z letargu współmieszkańców owej krainy.
Samiec alfa - już nieco opadły z żywotnych sił - stara się nadal nadawać tonu charakterystycznym dla niego metodom zdobywania posłuchu wśród rzeszy współplemieńców, ale już z coraz mniejszym skutkiem. Wycie do księżyca - który to zapoczątkował jego rozpoznawalną karierę bajarza ludowego - od zawsze było wypełnione fałszywymi treściami niespełniających się obietnic.
Taka oto rzeczywistość zdolna jest nadal trwać tylko dzięki innemu osobnikowi z ich plemienia, wybranemu do kierunkowego sterowania całością społeczności.
Dopiero odejście od steru owego przedstawiciela wyjców, uzdrowi gnijący coraz dosadniej ład praworządności ..
~~
hienoszakale* - gatunek niezbyt nowy .. mają ostre jęzory, lecz nie mają głowy
Niestety to jest gorzka prawda.