Przejdź do komentarzyciemne zasłony
Tekst 214 z 213 ze zbioru: to jest już koniec
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2025-03-05
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń27

mój świat 

gdzie krew płynie jak rzeka 

gdzie zamiast dzwonów w kościele 

biją kolbą po głowie, po nerkach 

pamiętaj nigdy tutaj nie wracaj 


nikt nie wraca, 

nikt nie wysłucha, 

nikt nie otwiera drzwi 


szukam spokojnego miejsca 

w życiu 

nie znajduję 

w środku coś tłucze 

jakby czołg zbliżał się do miasta 

nikt go nie przywita 

chyba, że koktajlem Mołotowa 


młodych chłopców nie ma 

są groby wokół trochę ziela 

mogli żyć, marzyć śnić 

ale ktoś 

otworzył puszkę Pandory 


bójmy się 

gdy wróg wymyślony 

zawita w nasze strony 

jak zło działające na rozkaz 

biją dzwony, biją po głowie 


umieram za młodu, 

umieram daleko od domu 

świat oszalał 

miało być dobrze 

czas się nie zatrzyma 

ruszy z kopyta

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×