ZYCIOWY POJAZD 

              Życie przypomina sportowy samochód, 

              Jadący bez przerwy ze wschodu na zachód; 

              Im szybciej mijają po drodze niedziele, 

              Tym szybciej osiągasz swoje ważne cele. 

              Gdy rozjazd za rozjazdem za plecami znika 

              I życie pod kołami jak asfalt pomyka, 

              Ty w dal wpatrzony jak w szalonym amoku 

              I już nie dostrzegasz, co dzieję się z boku. 

              A wzdłuż drogi na spokoju równinie 

              Czas wolno jak biała chmurka płynie  

              I ludzie spacerkiem życie przemierzają, 

              I życia uroki rękami chwytają. 

              Jeśli to dostrzeżesz, zechcesz wyhamować 

              I w jeden z rozjazdów swój pojazd skierować, 

              I wysiąść z pojazdu, i dalej iść piechotą, 

              I dłonie w życie zanurzyć z ochotą. 

              Czy ci się uda? Źle to wróże 

              I odpowiedzią natychmiast ci służę: 

              Po szybkiej jeździe wnet się okazuje, 

              Że tym pojazdem ktoś inny kieruje.