Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2025-04-11 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 51 |

zadziwiające możliwości języka: projektowanie
i murarka. tworzenie przepaścistym slangiem
katedr o sklepieniach kryształowych. niekonstruktywizm,
wznoszone, ściana za ścianą, budynki
będące niczym wrzask. bezdźwięczny.
bo w chwilach rozpaczy i załamania, bezsilności,
wizualizuję sobie nóż wchodzący w brzuch. nie mam,
oczywiście, zamiaru dokonywać samookaleczenia.
wystarczy obrazeczek: ja obarczający siebie
każda winą. fizycznie. spirytysta, któremu
udaje się wywołać jedynie borsuki,
nawiązać kontakt z zapomnianymi
shih tzu, nigdy niemającymi imion wiewiórkami,
pokutnik biorący do ust wyjątkowo cuchnące
śledzie... te, jak im tam... Tranströmer.
sorry – surströmming.
ja cały w pomyłkach, chroniący się przed
ciskanymi z wyżyn cegłami o blaszanych
krawędziach (kto rzuca?),
człowiek – symulowany kontrast
(taktyka obsianej ziemi versus
naprawdę wykańczające czarnowidztwo).
opisz to, ujmij w formie dialogu.