Tekst 12 z 17 ze zbioru: I już
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2012-06-25 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2436 |
O ile jeszcze szukam poranków we wschodach
nad brzegami stawów zatrzymując oczy
w sitowiu co bawi ważki i pająki
na co dzień
o ile w nocy szukam sensu co za dnia
zebrał polot karczemnych przedsięwzięć
litości i złości co klnie po cichu
bezpieczniej
o ile jeszcze w polach pod wsią dudni życie
a trud z tygodnia w święto jest nagrodą
o tyle mogę odetchnąć od was
poezji przygodą
zamykam kalendarz wypełniony śmiechem
zakładką szczęść i niepowodzeń przełożony
odkładam między najmilsze liryki
tak wolę
zarzucam na ramię plecak doświadczeń
w sandałach na rzepę wygodnie zapiętych
wyruszam naprzeciw kolejnym spotkaniom
dla siebie
Pozdrawiam Wrzosie ;)