Tekst 40 z 61 ze zbioru: Biały dogon
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2012-09-15 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2922 |
niebo w kawałkach
cierpliwie układam
na podobieństwo oczu
pomiędzy niebieskim a cyjanem
biorę oddech na życie
choć nie po drodze mi
do piekła
tyle słów zatrzymałam w gardle
na nadgarstkach dni
wytatuowane tęsknotą
dźwigam milcząc
a ty zamknąłeś przestrzeń
aby na twoim niebie
nie fruwały słowa rzucane na wiatr
oceny: bezbłędne / znakomite
"aby na twoim niebie
nie fruwały słowa rzucane na wiatr"
choć treść jest raczej smutna to jednak obrazowo ukazany, stan powolnego obojętnienia czasem i dobre chęci nie wystarczą ) pozdrawiam
oceny: bezbłędne / znakomite
"Na Twoim niebie" zagościła wspaniała poezja.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Jednak potknęłam się nad bliskością gardła i nadgarstków. Jeśli można, tak nieśmiało, proponowałabym skreślenie gardła i uzupełnienie wersu trochę inaczej (na przykład "w sobie").
oceny: bezbłędne / znakomite
Na tym stratowanym polu nie w słowach rzecz - a w głupiej chemii.
Ps. Bardzo malarski, doskonały wiersz o miłości, o której zda się, wszystko zostało powiedziane już za starożytnych Greków
oceny: bezbłędne / znakomite