Tekst 9 z 27 ze zbioru: Termoekumenalia
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2013-02-05 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3012 |
Dotyk zajmuje się absurdem
Dotykaj –
absurd dotyku sam się wymyśli
Dotykaj –
a za dotykiem
zasieki chronicznej podróży
przez dziurkę od klucza
nie przez złudną chitynę
Więc dotykaj –
absurd zrodzi drugie dotknięcie
gdzie dotyk ciągłą niewiedzą
a dotykanie eufemizmem dla duszy
I wymyśl dotyk
jak się myśli o pokruszonym szkiełku
zrzuconym niedbałym ruchem ręki
prosto na duszę za szybą
bo dotyk larwą
co w końcu owada zeszkli
gorącą żarówką
oceny: bezbłędne / znakomite
Wiem, marudzę.
Ale wiersz bardzo ładny, prawdziwy z ciekawym porównaniem. Pozdrawiam.
oceny: bezbłędne / znakomite