Przejdź do komentarzyHIGIENA ABSOLUTNA
Tekst 240 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formawiersz / poemat
Data dodania2013-03-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3336

HIGIENA ABSOLUTNA


zanim chrapnę zanim w podróż się wybiorę

mam przeczucie choć to raczej oczywiste

że nie zawsze wielkość wanny gwarantuje

zdrową kąpiel i sumienie przezroczyste


więc się wciskam pełen obaw pod kołderkę

czy sen spojrzy na takiego globtrotera

co mu plecak grzbiet wygina już na starcie

alpinistę z doświadczeniem hochsztaplera


o północy byłem jeszcze dobrej myśli

koło drugiej zazgrzytałem - ot złośliwość

nieco później kosza dała mi nadzieja

o świtaniu wściekła nawet się cierpliwość


na kim mógłbym wyładować noc frustracji

sen potrzebny więc zostaje ptak z zegara

lecz mam słabość do zwierzyny wszelkiej maści

i przemocy w żaden sposób nie pochwalam


toteż słaniam się półnagi do łazienki

z pouczeniem jakże ważną jest higiena

absolutna no i jeszcze punktualność

co się z wiekiem umocniła w zacnych genach


  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nawet pisanie o nieprzespanej nocy potrafi zachwycić.
avatar
Jakżeż ważna jest higiena -
Zwłaszcza kiedy nie masz w genach!
avatar
Stara znana rymowanka z brodą uczyła /z marnym skutkiem/:

Myjcie się, dziewczyny,
Bo nie znacie swej godziny,
Wy, chłopy, pierzcie zaś gacie,
Bo swej godziny też nie znacie!
© 2010-2016 by Creative Media
×