Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2013-03-15 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3336 |
HIGIENA ABSOLUTNA
zanim chrapnę zanim w podróż się wybiorę
mam przeczucie choć to raczej oczywiste
że nie zawsze wielkość wanny gwarantuje
zdrową kąpiel i sumienie przezroczyste
więc się wciskam pełen obaw pod kołderkę
czy sen spojrzy na takiego globtrotera
co mu plecak grzbiet wygina już na starcie
alpinistę z doświadczeniem hochsztaplera
o północy byłem jeszcze dobrej myśli
koło drugiej zazgrzytałem - ot złośliwość
nieco później kosza dała mi nadzieja
o świtaniu wściekła nawet się cierpliwość
na kim mógłbym wyładować noc frustracji
sen potrzebny więc zostaje ptak z zegara
lecz mam słabość do zwierzyny wszelkiej maści
i przemocy w żaden sposób nie pochwalam
toteż słaniam się półnagi do łazienki
z pouczeniem jakże ważną jest higiena
absolutna no i jeszcze punktualność
co się z wiekiem umocniła w zacnych genach
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Zwłaszcza kiedy nie masz w genach!
Myjcie się, dziewczyny,
Bo nie znacie swej godziny,
Wy, chłopy, pierzcie zaś gacie,
Bo swej godziny też nie znacie!