Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2013-03-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3060 |
Iwa
Drzewo bywa poematen nawet kobietą
Wierzba z Ogrodu Botanicznego we Wrocławiu
pojawia się czasem w moim śnie
jak rzeka dzieciństwa Ikwa
Stoję pod wierzbą dostojną
Ona nie płacze choć w jej powłóczystej szacie
plącze się jakaś zaduma nawet smutek
A ciemny wiatr prześlizguje się pośród
konarów anielskich splotów jej włosów
Ona bywa pogańską boginią i królową fiołków
skrajów podmokłych łąk brzegów strumyków
poboczy polnych dróg Chodzi też miedzami pól
Wiosną rozchyla się ufnie na pierwszy dotyk
mężczyzny wschodzącego słońca
Wabi i karmi słabe pszczoły pyłkiem
Jej bazie to całusy nieba
Oplata cię delikatnymi splotami gałązek
jak wiersz meandrami słów
Niekiedy czujesz że chciałbyś cierpliwie
wikłać z jej witek maleńkie koszyczki
na płatki kwiatów do procesji Bożego Ciała
na poziomki i inne jagody
kosze na ziemniaki
może po to aby poczuć dotyk jej miękkich włosów
Nocą księżyc chowa się w słodkich szeptach jej liści
wabiących w dzień pracowite pszczele anioły i ptaki
Złote igiełki zagubionych wśród gałązek gwiazd
stają się rojem naszych gniazd porzuconych w niebie
Latem pachnie lipowym gryczanym miodem
O wschodzie Iwa staje naprzeciw świtu i widzi
jak słońce nieśmiało spogląda na łąkę a łąka na
słońce
słyszy niespokojny klekot bocianów
Dotykasz aksamitu jej kory jak ciała dziewczyny
spragnionej ciepła po długim rozstaniu
Zimą chowa liście pod płaszczem śniegu
pochyla się tęsknie szumi wzdycha ciężko
na siarczystym mrozie wśród kamiennych ludzi
Chłodny walec chciwości skrada się ku jej łąkom
Ona żyje tęsknotą za wybuchem wiosny
We śnie Iwa przychodzi do ciebie pod postacią Gai
a Gaja sponiewierana przez ludzi pod postacią Iwy
oceny: bezbłędne / znakomite