Tekst 4 z 4 ze zbioru: Wyrywkowo wyrwane z szuflady
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2013-04-25 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2329 |
Na drabinie półprzytomności
na drabinie półprzytomności
sama nie rozumiem siebie
śpiewając alabastrową piosenkę
wewnątrz serca
wyczuwam
przygnębiający ból niespełnienia
w krzyku niewinności
oplatam
odrętwiałą dłoń pośpiechu
błądzę
wśród wyimaginowanych roślin
przez ciebie złożonych
tandetny płacz
słabe łzy
nikczemność miłości
(patrz tekst i nagłówek)
bo wtedy za nic tam nie odpowiadasz. W razie co wystarczy powiedzieć sobie "Byłam/-em zalana/-y" - i po krzyku.
Takie mamy prawo
i sprawiedliwość
oceny: bezbłędne / znakomite
Nie nakręcaj się.
Znawcy tematu
pragmatyczni Francuzi
wiedzą, że
la vie est belle
/na nasze/
ŻYCIA J E S T PIĘKNA
wśród wyimaginowanych roślin
przez siebie złożonych
(vide wszystkie nagłówki i tekst)
Na tej drabinie im mniej alkoholu, mniej dopalaczy i mniej prochów - tym wyżej zajdziesz. Nie nakręcamy się
słabe łzy
nikczemność miłości
nie biorą się z sufitu.
O p r z y t o m n i j
i wytrzeźwiej