Tekst 1 z 53 ze zbioru: Limeryki
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2013-09-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3783 |
Marta
Blondwłosa francuska Marta,
Piersiasta i grzechu warta,
Zakrzyknęła srodze -
Jemu oddam wodze!
Polski mechanik wart czarta!
Odra
Pewnej wiosny za rozlaną Odrą,
spotkał artysta dziewoję modrą.
Malował karmin jej ust,
I alabastrowy biust.
Od stania rozbolało go biodro.
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Pewien artysta za wartką Odrą
Spotkał na wiosnę dziewoję modrą ...
Trochę też nie podoba mi się pointa, a może jej nie zrozumiałem, co by znaczyło, że jest mało wyrazista. Ale żaden pomysł mi nie przychodzi.
I właśnie drugi limeryk spowodował minimalne obniżenie oceny.
Nie chciałem popełniać prostackich błędów przy napisaniu pierwszych limeryków, więc poczytałem o zasadach ich tworzenia. Są różnice między autorami tych zasad. Pewne wspólne cechy jednak zauważyłem.
Tak, w drugim limeryku, w pierwszym wersie, nie tylko powinna być umieszczona nazwa geograficzna, ale i bohater akcji.
Natomiast co do puenty w tym limeryku (według zasad) - powinna być zaskakująca, absurdalna, lub zabawna. Spróbuję ją wytłumaczyć - artysta malował dziewoję na stojąco tak długo i zapamiętale, że zapomniał o odpoczynku i rozluźnieniu napiętych mięśni. Z wiadomym skutkiem.
Jeżeli nie została zrozumiała, to mój błąd.
Pewien artysta za wartką Odrą,
spotkał na wiosnę dziewoję modrą.
Malował karmin jej ust,
i alabastrowy biust.
Nagle poczuł swą naturę szczodrą.
Ja Ci dam Martę haaaa
Pozdrawiam z podobaniem:)
Te dwa limeryki później lekko zmieniłem. Teraz mają zapis:
MARTA
Z Paryża blondwłosa Marta,
piersiasta i grzechu warta,
zakrzyknęła srodze -
Jemu oddam wodze!
Polski mechanik wart czarta!
ODRA
Młody artysta, z Brzegu nad Odrą,
napotkał wiosną dziewoję modrą.
Malował karmin jej ust
i alabastrowy biust.
Nagle poczuł swą naturę szczodrą.
oceny: bezbłędne / znakomite
Gdyż miał w sobie tę szczodrość
Natury i potencję wielką
Jak nasz mistrz Matejko!