W końcu się udusi
bo fetorek wielki.
My mamy m. p-gaz
na wypadek wszelki.:)

Plotkara, skarżypyta i kłamczucha,
jak giez natrętna, obrzydliwa jak mucha :)

Pozdrawiam.

Takie już niestety są czasem kobiety ;) Świetnie ujęta myśl.

Czemu jednak pani z Tworek
wszędzie wciska swój jęzorek?
Czy to kara boska jaka,
że tak ciągle musi gdakać?

Może życie niespełnione?
Niech wyżywa się na stronie.
Stronie Tworek, oczywista.
Tam jej karta jeszcze czysta.
;)

E, to nie jest kara boska,
plotka zwykła, gdzieś po wioskach.
Z taką jędzą, twierdzę srodze,
Panu Bogu nie po drodze.

:)

Dziękuję wam pięknie za niesamowite komentarze. Podziwiam Waszą inteligencję i polot. Słusznie ktoś stwierdził, chyba Piórko, że limeryki są dla osób inteligentnych.

Tak, Janko. Niedawno o tym napisałam, że limeryki są dla ludzi inteligentnych.

Ot, taki drobny przykład, jak to się niektórym nierozgarniętym i mającym mózg wytrawiony przez złość zdarza - kojarzyć Tworki tylko z jednym. Pewnie na zasadzie - głodnemu chleb na myśli.

To informuję nierozgarniętych: w Tworkach znajduje się także kościół p.w. Przemienienia Pańskiego należący do parafii pruszkowskiej.

I zdrowia życzę, głownie tym, którym się kojarzy według siebie :D

Na fetorek babki z Tworek - tej, co długi ma jęzorek?

Hmmm... No, nie wiem... Halutomin?

Pani z Tworek -
Ta, co długi ma jęzorek -
W zeszły wtorek
Plotek rozpuściła istny worek.

Taka pani - to potworek ;(

Pani z podwarszawskich Tworek
stale się marzy rozporek.
A suwak ma długi,
więc zmyśla usługi
Przychodzi na myśl jęzorek.

Straszne, niecenzuralne, na dodatek inspirowane, w ogóle pastisz i pornografia. Feeee. Do skasowania.
A życie, życiem. Najlepszego, Janku.

Pan i Emilio i Leo, serdecznie dziękuję.

Pani z Tworek to wariatka, co to pieprzy znów o kwiatkach w świątek i we wtorek.