Przejdź do komentarzyModlitwa jesienna
Tekst 4 z 9 ze zbioru: ...
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2014-01-28
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2254

Znów przyszła jesień szara i blada 

Zmoknięta deszczemi i łzami 

Długo się smutna w ogrodzie błąkała 

Nim przyszło zapłakać jej z nami 


Nie płacz Jesieni, damo bezbarwna 

Połóż się w liściach opadłych 

Usłysz z gałęzi drzew to hosanna 

Skowronków co na nich przysiadły 


Śpiewaj więc z nimi! Śpiewaj Jesieni! 

Niech głos wasz łąki okryje 

Pofrunie do nieba prosto z tej Ziemi 

Jak Ty bezbarwny motylek 


W modlitwie niech lasy szumią i pola 

Jeziora, góry, doliny 

Usłysz mnie Panie mój! Usłysz już pora! 

Bo boję się samotnej zimy

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Moc tęsknoty w pięknej oprawie... Pozdrawiam ;))
avatar
Mała korekta:

skowronki odlatują /na swoje zimowiska w basenie Morza Śródziemnego/ już pod koniec lata, więc te jego jesienne hosanna /na wysokości/, piosnki i trele-tryle to jedynie foniczne halucynacje rozmodlonego Poety
avatar
Usłysz mnie, Panie!
etc., etc.

(patrz finał)

w trybie rozkazującym (?!!)

jest wyrazem klasycznej w naszym pejzażu fraternizacji "zapanbrat świnia z pasterzem".

Pan NIE JEST twoim chłopcem na posyłki
© 2010-2016 by Creative Media
×