Przejdź do komentarzyza połowę ceny
Tekst 58 z 57 ze zbioru: Last minute
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2014-12-12
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2358

jesienią odfrunę na południe od chmur,

gdzie gwiżdże na mnie wiatr, kiedy gwiazdy

zaczynają przewracać oczami. myśli rozwiane

za horyzont nie potrzebują domu. śpią

nago pod niebem, pijane.


już tylko parę dni sklejonych babim latem.

kilka rzęs, które wypadną przypadkiem z okna.

jeden wschód wiary, że może być lepiej

tam, gdzie nas nie ma.


patrzę uważnie w niebo, by obrać właściwy kurs

na samotność dla średniozaawansowanych.


  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Pięknie, nastrojowo, bardzo mądrze i niezwykle poetycko.
avatar
coraz piękniej - talenciara :)
avatar
Bardzo dziekuję, chłopaki :)
avatar
Wiersz o pakowaniu walizek i odlocie

tam /gdzie/ może być lepiej
tam, gdzie nas nie ma

Liryczny/a "ja" niekoniecznie musi być tutaj kobietą, bo żadne wskazówki gramatyczne w tekście niczego w tej sprawie nie determinują...

chociaż te

parę dni sklejonych babim latem.
kilka rzęs, które wypadną przypadkiem z okna.

chyba tylko kobiece uważne oko potrafi z tak fotograficzną czułością zarejestrować.

Odlatujmy! Nikt w pustej chacie nie będzie siedział u progów samotnej zimy
avatar
Za połowę ceny i Last minute (tytuły!) zwłaszcza
avatar
Pięknie chłoniesz słowa, emilio :)
© 2010-2016 by Creative Media
×