Przejdź do komentarzyLubię kiedy słońce
Tekst 3 z 6 ze zbioru: Modern Squaw
Autor
Gatunekbiografia / pamiętnik
Formawiersz biały
Data dodania2015-02-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2079

Lubię wypływać samotnie

na środek jeziora gdzie nie ciągnie mnie w dół

żaden mechanizm społeczny


rysować po lustrze

ozłoconym uprzejmością najbliższej celebrytki

odkrywać na nowo


ten sam skarb:

Lubię być nierozumianym.


- chciałbym napisać coś jak

`Historia dziewcząt Vivian`

albo może lepiej `Manuskrypt Voynicha`


a ze światem najbliższym

komunikować się zmieniając marki

kupowanych w kiosku papierosów

jak Syd Barrett

na wcześniejszej emeryturze od rock and rolla

I jego brat bliźniak i jego brat bliźniak ...


lubię kiedy słońce

Lubię być szalony

Nie wydaję dzięki temu pieniędzy na narkotyki

Jestem szalony z rozsądku!


  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
No pewnie, są lepsze dragi :)
avatar
lubię kiedy słońce
Lubię być szalony
Nie wydaję dzięki temu pieniędzy na narkotyki
Jestem szalony z rozsądku!

Poskracałabym parę wersów, jak ten poniżej:
"lubię kiedy słońce
[...]
Jestem szalony z rozsądku"
avatar
Ostatnie wersy straciłyby wówczas swoją wymowę. Organizm niektórych po regularnym przyjmowaniu narkotyków sam dostarcza " element baśniowy". Syd Barret jest przykładem.
A najbliższa celebrytka, czyli najbliższa gwiazda (słońce) jest w porządku według pani? Czy też zbyt pokręcony? Z góry dziękuję za poświęconą uwagę.
© 2010-2016 by Creative Media
×