Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2015-03-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2515 |
WÓDKA Z DZIADZIĄ
Ten epizod, to wspomnienie, jest dla mnie kwintesencją późnego PRL – u.
Spotkałem Dziadzię w ponury październikowy albo listopadowy wieczór na jednej z kieleckich ulic. Po krótkiej rozmowie postanowiliśmy napić się wódki w knajpie. Każdy z nas miał już w kieszeni dowód osobisty, więc mogliśmy. Wybraliśmy „Jodłową”, bo była najbliżej. Kilka minut później zasiedliśmy przy stoliku. Pojawił się kelner.
Pół litra.
Wódkę podajemy tylko z zakąską.
A co możemy zjeść do wódki?
Przyniosę kartę.
( Chwilę trwało zanim wrócił.) Przejrzeliśmy menu i dokonaliśmy wyboru. Zabrał kartę i poszedł, by po dłuuuugiej chwili wrócić.
Niestety, tego już nie ma.
A co jest?
( Znów oddalił się na dłuuuuugo.) Wyliczył nam co jest. Ponownie dokonaliśmy wyboru. Znów się oddalił. A kiedy wrócił, stwierdził, że wódki już nie ma. I znów się oddalił, dając nam czas na zastanowienie się. Wtedy pan z sąsiedniego stolika odwrócił się do nas i zapytał, ile flaszek nam trzeba. Po ile? Wzięliśmy jedną – podał nam ją z torby stojącej obok jego krzesła. A kiedy kelner wrócił zamówiliśmy dwie oranżady i dwie literatki. Oranżada była. Wypiliśmy więc, polewając sobie pod stołem. Nikogo to nie raziło, nikomu nie przeszkadzało. Był 1988 rok.
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
Przyznam się, że o takim gatunku wódki nie słyszałem.
oceny: bardzo dobre / dobre
Jest to jednak bardziej szkic, niż opowiadanie. Można by trochę rozbudować, nie za dużo.
Uwagi co do formy zapisu:
- dialogi rozpoczyna się myślnikiem.
- Niepotrzebne są dwa nawiasy. Wystarczy lekko zmienić, np.:
Chwilę trwało, zanim wrócił. W tym czasie ponownie dokonaliśmy wyboru.
Znów oddalił się na długo. Po powrocie wyliczył nam, co jest.
- blisko siebie są powtórzenia: znów, znów, znów; wrócił, wrócił; oddalił, oddalił. Można zastąpić powtórzenia synonimami albo inaczej zapisać,
- "Był to rok tysiąc dziewięćset osiemdziesiąty ósmy" - akurat tu zapisałbym datę słownie, oraz przeniósł do pierwszego wiersza.
Dobrze by było wymyślić inne zakończenie, puentujące.
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
oceny: bezbłędne / znakomite