Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-04-17 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2091 |
niecierpliwie tak dopowiadam sobie w myślach
dalsze sceny tej sztuki - nic nie wiem, jak widać,
choć nie raz się analogicznie wydarzyło...
tak podobne są słowa, podobne obrazy,
że aż samo się prosi - nic nie wiem, jak widać -
przesączone przez mgłę wieczorną do ust kapią
wypłukując smakiem esencji kwaśny odczyn
przeżuwanych sztywnych założeń - wstyd nie wypluć.
wycofany składam ze wspomnień rysy makiet
możliwych jutr i pojutrz - nic nie wiem, jak widać,
bo nowe się historie piszą im na przekór...
na antrakt czekam niemo, by zebrać emocje,
by potem je rozsypać - nic nie wiem, jak widać -
gubiąc z nich treść u drzwi spoconymi oczyma
i przygryzam wargi, odkładam na bok gdybań
orzeszki i osąd bez gazu... tylko patrzę...
niepokoję się przekonany wyjątkowo
słowem, ciszą i nocą - nic nie wiem, jak widać -
co stać się może, jak Ygritte zejdzie ze sceny...
2015.03.17