Tekst 127 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2015-04-24 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2201 |
więcej szczegółów małych dłoni
aż strach od ust odjąć pocałunków
których w każdym oddechu mniej
kołują lata jak bocian uparty
co nie chciał sam odlecieć
tulipany skulone przed zimnem
różowe chmury jak las co szumi bez końca
srebrne łyżeczki aby życie zamieszać
kaloryczne cukierki jak dzieci
których wszędzie pełno że aż za mało
samotność co gości przy stole
i nie chce rozmawiać
motyle przez chwilę i natrętne muchy
tyle na trochę nie wystarczy
słońce wstaje rozpieszcza
oczy otwieram jak szeroko można
oceny: bezbłędne / znakomite