Przejdź do komentarzyWnioski
Tekst 34 z 131 ze zbioru: Fobie filie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2015-07-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2100

czajnik gwiżdże na mnie niecierpliwie od kuchni  

podnoszę westchnieniem ciało wmurowane  

skupieniem pomiędzy cegiełki chleba 

przełączam nogi i ręce na autopilota 

jak najdłużej zostając w chmurze symboli 

 

kawa herbata i jakaś kanapka przybłęda 

napędzą zmarszczone brwi ku wnioskom 

nim do nich dojdę przemielę treść 

podrapię się po głowie, połknę dymu 

ujmę je w nawias, by już nie uciekły


2015.03.25/04.01(ndr.)


  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
no ten jakoś szczególnie :)
avatar
Z podobaniem :) :)Pozdrawiam :)
avatar
Ten rzeczywiście i w moim typie, chociaż miałem nie oceniać, ale...obrażalstwo to nie moja specjalność.
avatar
Wnioski

(patrz tytuł i jego rozwinięcie)

- w porę podparte codzienną kawusią, dymkiem i innymi kanapkami przybłędami -

są od tysiącleci wciąż te same:

NIECH NA ŚWIECIE WOJNA, BYLE NASZA WIEŚ SPOKOJNA!

(patrz St. Wyspiański "Wesele" Dziennikarz akt 1., scena 1.)
avatar
Mówiłem, elektorat PiS. Jak najdłużej zostać w chmurze symboli. Czy Ojczyzna to nie Ojcowizna? Dla nich nie. Ojczyzna to tylko slogan, z kanapką przybłędą jako zapłata za struganie wariata.
avatar
Ojczyzna to kostium pod którym ukrywa się kłamstwo z Czarnkowa i szataństwo z Żoliborza. Nawet tu, w obszarze publixo pływa tęga ryba, śnięta po odpadach martyrologicznych.
© 2010-2016 by Creative Media
×