Tekst 27 z 55 ze zbioru: wciąż dziewczyna
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2015-08-26 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2390 |
gwiazdy dziś tak nisko ledwie sięgnąć dłonią
jak srebrne latarnie kłaniają się ziemi
gdy nazbyt się zbliżą jak zapałki płoną
i nikną bez śladu za zasłoną czerni
czy pragnąc bliskości myślały o śmierci
widziały granicę której przejść nie sposób
a może wiedzione uczuciem najszczerszym
przez ułamek chwili chciały miłość poczuć
noc przyszła jak zwykle lecz gwiazdy wysoko
choćbyś chciał ich dotknąć daleko do nieba
ledwie nikłym światłem lecz świecą jak dotąd
o tych co zginęły pamiętać nie trzeba
Marta Zdrada
foto: internet
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Poza tym skojarzył mi się z pierwszą strofą wiersza J. Słowackiego "Do Ludwika Szpitznagla"
"Ludwiku! Jak dwie gwiazdy podobne na niebie,
Wiecznie nieznana siła oddala od siebie,
Tak i my na tej świata rozległej przestrzeni,
Choć myślą, sercem bliscy — losem rozłączeni."
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo mi się spodobał.
oceny: bezbłędne / bardzo dobre