Przejdź do komentarzyTutaj, gdzie nikt
Tekst 7 z 24 ze zbioru: Tutaj to jednak nie to tutaj
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2015-10-03
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2145

`Tutaj, gdzie nikt` 



Warkot psów 

niczym gwałt na małżowinach 

który znosi mnie poza 

granicę wytrzymałości 

snu 

bratającego się z ciszą 

z kimkolwiek cichym 


Warkot wściekłych psów 

i nie na rękę z nim pod rękę 

kiedy nikomu spróchnieć w dźwięku 

w którym i mnie 

przed ciszą 

jeszcze nie było 


Mógłbym zignorować warkot 

tutaj i tam 

albo jeszcze później 

przespać go w wygodnej 

cudzej małżowinie 

nie dowiedzieć się od nikogo 

niczego więcej 


Gnić w dźwięku 

rozkładać się bez słowa skargi 

na niebezpiecznie małym terytorium 


Psy warczą 

potrzebują przynależnej im szarpaniny 

skaczą do gardła przy 

pod 

ponad 

jakby to nie była kwestia ciszy i hałasu 

lecz tylko tego 

co łączy je we wściekłe stado 


Degradacja nocy prowadzi mnie 

do adresu bez małżowin 

wściekłości i próchna 


Zadomowiłem się w sobie 


Poza mną nikt nie usłyszy 

jak tutaj ujada co wściekłe 

ujada 

aż miło 




Poznań, 23.09 - 03.10.2015

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Słyszę w tym warkocie głosy prześladujące niegdyś Nelly Sachs...

Serdecznie :)
avatar
tak mi się z grą wyborczą kojarzy warkot tych psów :-) pewnie chodzi o co innego...chętnie podążyłem twym poetyckim śladem :-)
avatar
Liryka dla liryka?
Nieważna jest publika,
Gdy świat ci z 9czu znika!
Ja, po mnie, ze mną, o mnie,
Do mnie! We mnie promień!
avatar
Liryczny "ja" /alter ego poety?/ - tekst - ujadające wokół tego wszystkiego psy

/alegoria odbiorcy, a ten NIE JEST monolitem/

to ten odwieczny jak bułka z masłem codzienny dla nas-piszących Matrix,

BO
PONIEWAŻ
ALBOWIEM

"jeszcze się taki nie narodził, co by każdemu dogodził"

Nie znamy takiej literatury, która nie budziłaby kontrowersji.

ALE TAK WŁAŚNIE JEST DOBRZE!

Różnimy się!

Nie ma dwóch jaszczurek

dwóch bliźniaków

/jak pisze wielka Szymborska, dwóch jednakich pocałunków!/

kapka w kapkę

takich samych!

Jedne psy merdają całe szczęśliwe, drugie kopią doły, trzecie wyją do Księżyca, czwarte ganiają za sukami, piąte ujadają,

a pełny karawan zawsze jedzie tylko w jedną stronę

na cmentarz
© 2010-2016 by Creative Media
×