Tekst 159 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2015-10-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2111 |


w kałuży cienie ze słów
pocałunek jak dotyk gazety
ucichło życie na dnie szklanki
pies już nie wstaje
żuk co zawsze był na drodze
motyl zaplątał się w światło
Bóg coraz mniejszy
jak dziadek na fotografii
przykładam ucho do drzwi
serce i deszcz na zmianę
poróżnione w szepcie
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo serdecznie :-)))
poróżnione w szepcie" - ileż razy to człowiek przerabiał...
:)
oceny: bezbłędne / znakomite
Niezwykły mariaż ostrej dekadencji z pokłonem dla cudu istnienia. We współczesnym malarstwie podobny "wydźwięk" ma twórczość naszego na całym świecie rozchwytywanego Jacka Rykały