Tekst 60 z 122 ze zbioru: To może się wszystkim nie podobać
Autor | |
Gatunek | popularnonaukowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2015-11-23 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2825 |
siedzę niekiedy naburmuszony na muszli i myślę
jest Bóg czy go nie ma
myślę - jest!
i czuję
nadzieją mu
Polska.
oceny: bezbłędne / znakomite
a) Bóg na pewno JEST, mimo iż miewamy niekiedy wątpliwości co do Jego istnienia :) Kiedy jednak - od czasu do czasu - bardzo boli mnie serce, ON wezwany, niezmiennie ów ból uśmierza :)
b) Czy jest tą "nadzieją" Polska? Fakt, w niemal każdym powiecie istnieje choćby niewielkie a zasłużone sanktuarium p.w. Matki Bożej - naszej Matki i Królowej. W rodzimym powiecie naliczyłam 5 lub 6 takich miejsc. Co ważniejsze, w moim kościele parafialnym jest obraz NMPanny Pocieszenia, przed którym modlą się nawet ci, którzy już dalej nie przestąpią kościelnego progu...
W każdym razie na pewno pozostanie "lud mały, ale wierny", podobnie jak odrodzi się też Francja. Francja libertyńska, ale jednocześnie ta od Cudownego Medalika MBNiepokalanie Poczętej z Rue de Bac, Płaczącej Pani z La Salette, Immaculaty z Lourdes :)
c) Twoje zamyślenie na modłę medytacji Beaty Obertyńskiej.
Bardzo serdecznie :)))
Podziwiam Autora za odważną szczerość :-D Przecież nie musiał się przyznawać albo poprawnie i estetycznie opisywać omszały kamień nad stawem na którym zasiadł, by następnie wyprowadzać swoje na poły zbuntowane konkluzje, typu: "Jest Bóg - nie ma? Lub jest, ale Go nic nie obchodzi?
Każde miejsce dobre, co widać na przykładzie przedstawionego tekstu :-)))
Z rozbawieniem i bardzo serdecznie dla obu Panów :-D
oceny: bezbłędne / znakomite