Tekst 25 z 38 ze zbioru: jak to wygląda
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2016-03-07 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2004 |
po co mi to
wszystko kiedy
ja już mogę sobie
szukać miejsca
odosobnienia
a choćby i dla
świętego spokoju
no i tak to ja będę
jeszcze bliżej tego
czego całe życie
byłem blisko
a co mam -
rzucać się jak
głupi na uwięzi -
niech już lepiej
moje podrygi
będą normalnymi
przedśmiertelnymi
konwulsjami -
a głupi to każdy jest
wobec śmierci
PS
a co do wszystkiego
to wszystkiego dość
może mieć tylko ten
kto całe życie miał
wszystko gdzieś
2016-03-07
oceny: słabe / słabe
szukać miejsca odosobnienia a choćby i dla
świętego spokoju.I tak to ja będę jeszcze bliżej tego,czego całe życie byłem blisko. czy mam rzucać się jak głupi na uwięzi - niech już lepiej
moje podrygi będą normalnymi przedśmiertelnymi
konwulsjami -głupi to każdy jest wobec śmierci
PS
a co do wszystkiego,to dosyć może mieć tylko ten
kto całe życie miał wszystko gdzieś.
Wskaż mi tu poezję.
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Na jakiej podstawie wysnuwasz swoje wnioski, że "język" jest taki, nie inny?
jeśli tu nie ma poezji, to pewnie cała poezja jest w Twoich wierszach. no i zapewniam Cię, że ja też tak, czy podobnie mogę rozpisać, czyli zepsuć każdy Twój wiersz i to każdy pełen poezji
patrząc z perspektywy szkolarskiej (pewnych ram i schematów), zasadniczo więc wtórności literackiej (tyle krytyki, co krytykanctwa ), to cytra ma rację
grunt, że poetyczny wydźwięk mają Twoje produkcje
Nie ma racji natomiast [bo nie uzasadniła] oceny dot. "językowej poprawności".
Co to znaczy "słabe"? Gdzie komentatorka widzi tę "słabość"?
cytra ma racje, bo ma klapki na oczach, niech tylko je sobie ściągnie, to zobaczy to, czego dotychczas nie widziała, a niech nie mówi, że nie ma tego, czego ona nie widzi, co nie dociera do niej. oczywiście nie mówię tutaj o patrzeniu samymi/dosłownymi oczyma
oceny: bezbłędne / znakomite
Znakomite
I głęboko mądre