Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2016-08-02 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2195 |
Swego męża pierwszego nigdy nie wspominała, mimo że był ojcem jej dwojga dzieci i trzeciej pasierbicy, z którą była mocno związana uczuciowo a szczególnie z jej latoroślami, które traktowała jak rodzone wnuki. Drugi mężczyzna jej życia, żeniąc się z nią dal ojcostwo jej pociechom. Zawsze wymieniała go, jako wzorowego męża i ojca. Nie wiem, czy w uzgodnieniu z nią, czy była to jego samodzielna decyzja, ale wyjechał jako ochotnik do Iraku. Bezpośrednie zetknięcie się ze śmiercią i grozą wojny wywołało w nim szok.
Po jakimś czasie przyjechał na urlop i wówczas zaczęła się skarżyc na jego stosunek do niej, mówiąc, że podczas jego pobytu na urlopie - nawet jej nie dotknął, zupełnie nie liczyła się, jako kobieta i żona. Chodził do psychologa, leczył się i już więcej nie wrócił na wojnę - do niej również. Wyprowadził się do jakiegoś mężczyzny zmieniając orientację seksualną z heteroseksualnej na homoseksualną.
Ona zaś poznała przez internet pewnego lekarza w celach towarzyskich, którego odwiedzała w weekendy w jego domu. W środku tygodnia kolega z pracy przyjeżdżał do jej domku na kółkach, bo mieszkanie zostawiła już dorosłym dzieciom nie chcąc ich gorszyć wizytami obcych mężczyzn. Nie szuka już stałego towarzysza życia, bo jak sama powiedziała, nie chce się z nikim więcej wiązać.
Podobny szok przeżyła nasza rodaczka, która po kilkunastu latach rozłąki przyjechała do męża z myślą, że uda się im odbudować ich związek. Czuła, że stali się sobie zupełnie obcymi, ale wierzyła, że po jakimś czasie zbliżą się do siebie, może trudno będzie rozniecić miłość, ale łudziła się, że jakoś uda sie im nawiązać więzy bliskości.
W domu, który rentował, miał współlokatora. Myślała, że tylko względy materialne decydują o ich wspólnym zamieszkaniu. Pewnego razu wróciła wcześniej z pracy, bo właścicielka odwołała sprzątanie. Wchodząc do mieszkania nie zauważyła męża, była pewna że jeszcze śpi, bo pracował na drugą zmianę i brał po pracy nadgodziny. Wchodząc do sypialni z wrażenia omal zawału nie dostała na widok małżonka ze współlokatorem w łóżku. Była w szoku, nie wiedziała, co ma robić, gdzie iść?
Spakowała swoje rzeczy i udała sie do jego brata z prośbą o możliwość zatrzymania się u niego do jej powrotu do Polski. Myślała o swoim zmarnowanym życiu. Wyjeżdżając do Stanów - miała nadzieje, że na stare lata przynajmniej nie będzie sama, a tu taki zawód, poniżenie i niewyobrażalny wstyd. Myślała - jak powiedzieć dzieciom, dlaczego wyjeżdża. Nurtowało ją pytanie - czy poznając orientację seksualną ojca zmienią stosunek do niego, podobnie jak ona to zrobiła? W głowie miała mętlik, nie mogła zebrać myśli, rozpamiętywała, czy nie powinna wcześniej poznać, że coś jest nie tak.
W przeciwieństwie do poprzedniej bohaterki, nie szukała zemsty ani rewanżu, myślała, jak się odnajdzie w życiu, kiedy wszystkie nadzieje i marzenia w jednej chwili legły w gruzach.
Najczęściej ludzie okaleczeni przez życie, szukają dla siebie azylu, zielonej wyspy w celu zakotwiczenia swej życiowej łodzi.
Właśnie dwie młode dziewczyny zdradzone, porzucone i zawiedzione w swych uczuciach, znalazły się z własnego wyboru z dala od miejsc, o których chciały zapomnieć. Zatrudniły sie w serwisie sprzątającym, w którym często pracowały wspólnie na jednych domkach. Podczas pracy zwierzały się ze swoich przeżyć, opowiadały o próbach i przedsięwzięciach ucieczki od doznanych zawodów miłosnych. Podobne przeżycia zbliżyły je do siebie, a zawiedzione uczucia miłosne wpłynęły na ich dystans do mężczyzn, nieufność a nawet w pewnym stopniu pogardę dla płci przeciwnej.
Rozumiały się doskonale, dlatego zamieszkały razem, stały się nierozłączne, zmieniły serwis sprzątający na pracę na własną rękę. Stwierdziły, że życie homoseksualne bardzo im odpowiada, dlatego przeniosły się do miejsca bardziej przyjaznego dla ich orientacji seksualnej ze specjalnymi klubami i innymi ośrodkami przeznaczonymi dla lesbijek.
Po okresie fascynacji sobą zapragnęły stworzyć rodzinę, jedna z nich urodziła dziecko dzięki zapłodnieniu In vitro, kupiły apartament i spełniają sie, jako dwie mamy dla ich córeczki.
oceny: bezbłędne / znakomite
Wolna Amerykanka tylko w Ameryce?