Przejdź do komentarzyWieczorne głupoty: Spotkanie
Tekst 2 z 2 ze zbioru: Droubble
Autor
Gatunekobyczajowe
Formaproza
Data dodania2016-12-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1548

Spotkali się w niewielkim hotelu na obrzeżach dużego miasta. On – biznesmen o paskudnym usposobieniu. Ona – młoda dziewczyna o lekkomyślnym podejściu do życia.  

Spotkali się w celu zbliżenia, celu lepszego poznania; dogłębnego można powiedzieć. Bez zbędnych pogawędek, bez ceregieli, zabrali się do „namiętnego stosunku”. On – naprzeciw sofy w pełnej gotowości. Ona – nawilżała pewne części ciała. Muzykę włączyła, aby miejsce, pokój ten, nie najlepszej jakości zresztą, nabrał atmosfery. Co by rozluźnić napięcie, które narastało rzecz jasna w miarę coraz to śmielszych poczynań. Widząc skrępowanie mężczyzny, kobieta chciała zaproponować...  

– A może jednak? – zapytała.  

– Zamknij się i do roboty! Czasu nie mam! – powiedział zdenerwowany, czy na nią, czy sytuacją; nie wiadomo.  

– Jak sobie życzysz. Klient nasz pan, jak to mówią.  

Wróciła do swoich obowiązków, do tego, za co jej płacą i na czym zna się najlepiej. Mężczyzna był wymagający, bardzo wymagający. Nie akceptował braku zaangażowania. Jego reakcje na doznania były gwałtowne, spazmatyczne i nieprzewidywalne... 

– Czy tak dobrze? – zaszczebiotała, robiąc swoje, upewniając się, że wszystko w porządku.  

– Tak. Tak mi rób! Chce więcej! – podniecił się.  

Kiedy już skończyła, a ciało mężczyzny opanował dreszcz ekscytacji; powiedziała: 

– Prostata w normie. Proszę się ubrać.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
No cóż,ciężko to skomentować,dramat prawie,nieobliczalny facet z obliczalnym zakończeniem stosunku,o którym autor wspomina,rzecz jasna,że któregoś dnia po tak ciężkich przeżyciach,których mu niezmiernie współczuję zawita do gabinetu lekarskiego.Takie życie.
avatar
No cóż, można postawić pytanie, czy był to opis wizyty w agencji towarzyskiej, czy w gabinecie lekarskim?
avatar
Może taki był zamysł autora,aby nie wiedzieć,to dopiero rodzi ciekawość.
avatar
Hmmm... Jeżeli prostata jest w normie, a profesjonalizm ekspertki jak najbardziej też - to nic, tylko obojgu pogratulować
© 2010-2016 by Creative Media
×