Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-02-08 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2426 |
Ach! te wiatraki Holandii...
W Holandii wszystko leży niżej
niż poziom fali Atlantyku,
więc woda płynie tam... wciąż wyżej??
i prawom wbrew twym, Izaaku-fizyku?
Gonią wiatraki swoimi śmigami
odwieczne wichry wprost z północy
lub od zachodu, pchane mas frontami
na ląd - i mielą niebo w dzień i w nocy,
pompując wody wyżej-wyżej... i pod tę górkę!
A tam, gdzie wyło morze... dziś łany tulipanów!
te pory, marchew, seler, te ogórki -
to, co rodzi polder, wydarty głębiom oceanu.
I póki wichry na to morze wieją,
pracować, spać i żyć tu da się.
Najczęściej jednak fronty, wody pchając, leją
je prosto...na depresję! W swej masie
fala, sztormem gnana, wyrasta nad głowami
i wali przez falochron, dalej rwąc rowami,
zatapia wszystko na swej trasie,
zalewa żyzne łany,
powiększa zniszczeń zasięg!
Lecz wiatrak walczy niestrudzenie;
przetacza wody, zwycięża zagrożenie
- i znowu morze za falochron wraca;
poldery znów się mienią kolorami,
na niskich polach wre znów praca...
Ach! te wiatraki ze śmigami...
8.03.2012
oceny: bezbłędne / znakomite
Zastanawiam się jednak, dlaczego te wiatraki są ze śmigami, a nie ze
śmigłami.
Uważam że śmigi pasują do kontekstu, są bardziej liryczne i opływowe, ale to już kwestia gustu czytelnika.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite