Kanarkowy to żółty chyba? Jakoś nie mogę sobie wyobrazić w żółtym? W niebieskim, w czarnym, w odcieniach beżu nawet, ale w żółtym? Gdzie? Na audiencji u królowej Elżbiety w pałacu Buckingham?

Nie, wczoraj podczas podpisywania deklaracji rzymskiej. Trzeba oglądać telewizję i się zachwycać żonkilami, kaczeńcami i kanarkami.

No tak. Ja nie oglądam telewizji, ale na żonkile jeszcze zawczas. No chyba, że na dolnym Śląsku. Zobaczyłem foty w necie właśnie heheh. To faktycznie wysyp żółci, heh.

Bardzo trafny limeryk. Włochom jednakże ten kolor kojarzy się nieszczególnie.

Chociaż nie lubię krytyków kobiecych ubiorów, w tym przypadku muszę przyznać, że mnie na ten krzykliwy, agresywny kolor też zatkało. Na pewno kryje się za tym jakiś pomysł, ale myślę, że nic pozytywnego z takiej ekstrawagancji nie wyszło. Najwyżej ukazanie niedopasowania się do okoliczności. No cóż, nie pierwszy raz i nie ostatni, nie pierwsza taka osoba i nie ostatnia. Wpadki z ubraniem są niezależne od poglądów politycznych.

Na wspólnym zdjęciu przywódców u papieża widać ledwie część twarzy premierkowej. To na uroczystość podpisywania ubrała kanarkowy kolor. Na pewno się wyróżniła... tyle, że jak pisał Optymista, tez czytałem, że we Włoszech "kolor kojarzy się nieszczególnie", z pewnym zawodem... i nie chodzi o zawód miłosny.

Ten kolor kojarzy mi się z kanarem-kimś kto sprawdza bilety,no i nie wiem,może taka moda.

Miałem kolegę w szkole, który "swędzonego" miał. Jak chciał komuś przypierdolić, to zakładał taki żółty sweterek właśnie i szedł na miasto. Na chętnych nigdy nie musiał długo czekać. Żółte jakoś przyciąga..

Ah! Wszyscyśmy ślepi! Przecież pani premier ubrała się pod kolor gwiazdeczek na unijnej fladze zwanej przez panią profesor z Ostrołęki, szmatą. W każdym razie nasza premier Szydło świeci jak te gwiazdki na fladze. I światło fleszy się odbija i błyszczy na pani premier jak Supernova!

"nam błyszczy"; połknąłem: "m"

Legionie ach piszemy przez ch-a panie się na wiosnę przebierają,mozesz łaskawie nie krytykować ubioru DAM,bez łasiczek,na dodatek?

I nie przeklinać?Na litość boską!Muszę cię zganić.

Jestem fetyszystą. Chodziłem z kobietami do sklepów i robiłem to co lubią, prawda? Mają lustra, a wolą się w cudzych oczach przeglądać, heh

Bardzo dziękuję za liczne komentarze. Jestem jednak nimi trochę rozczarowany. To już zapomnieliście, że po szczycie w Brukseli naczelnik, witając na Okęciu ze swym dworem naszą zwyciężczynię, obwieścił wszem i wobec, że mamy liderkę zjednoczonej Europy. A przecież liderzy przywdziewają żółte odzienie. Dlatego szybko obstalowano takoweż, by pospólstwo wiedziało z kim ma do czynienia. A że podczas wykonywania wspólnego zdjęcia ktoś złośliwie ustawił liderkę w drugim szeregu, dlatego podskakiwała w momencie pstrykania.
Mnie żółty kolor kojarzy się ponadto z repelentami. A repelenty to środki chemiczne i fizyczne działające odstraszająco na szkodniki. Spróbujcie więc założyć żółtą koszulę i pójść na działkę. Zleci się wówczas wszelkie robactwo, byście mogli je spokojnie zniweczyć. Czyli kolor żółty przyciąga, więc stąd te makaroniarskie skojarzenia. Wiedzą o tym doskonale przybyszki zza wschodniej granicy. I to tyle.

Otóż to-legion,przeglądać się w oczach które kochają-wielkie prawdziwe lustro-brzydkie jest piękne.Z PROFILU WIDAĆ INACZEJ.-WSZYSTKO.

A co takiego robiłeś w sklepie legion?Fetyszyzm to zło.

Miała być widoczna, że hej!
Stąd ta kreacja od... KOKO SZPADELL

:D

Zgranych papug parka
Tych od pana Jarka
Tego co miał kota
Ona burmistrz szparka
On jakaś sierota